Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Rewolucja na ulicach?!
Rozmiar tekstu: A A A
Już niedługo na ulicach naszych miast z prawem jazdy w ręku mogą pojawić się 16-latkowie, a egzaminy na prawo jazdy ma obowiązkowo obejmować sprawdzenie umiejętności prowadzenia samochodu poza miastem. To nie wszystko. Sprawdzian z parkowania zamiast na placu manewrowym, może zostać przeniesiony na ulice miasta. Czy te propozycje wejdą w życie? Okaże się wkrótce. Jednak już teraz budzą emocje kierowców, egzaminatorów i policji. - Bardzo chciałbym usiąść za kierownicą już za rok. Na razie tata pozwala mi prowadzić tylko po polnych drogach, ale jeździć po ulicy byłoby super - mówi 15-letni Kuba Roński ze Słupska. Być może jego marzenie się spełni. Jeden z pomysłów aktualizacji przepisów prawnych regulujących zasady zdawania egzaminów na "prawko" zakłada bowiem, że już 16-latkowie będą mogli, po zdaniu egzaminu, prowadzić samochód pod opieką spokrewnionej osoby.

- Wiadomo, że ten krewny też będzie musiał przejść odpowiedni kurs. Jednak czy opiekunowie będą się na to chętnie decydować? - wątpi Józef Rzeszutek, szef Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku. - Poza tym trzeba szczegółowo uregulować sprawę odpowiedzialności karnej w przypadku, gdy małoletni pod opieką doświadczonego kierowcy na przykład spowoduje wypadek.

Jeszcze więcej wątpliwości budzi projekt przeniesienia części egzaminu praktycznego z placu manewrowego do... centrum miasta. Wówczas zdający musiałby wykazać się umiejętnościami parkowania samochodu na przykład na zatłoczonej ulicy. - To głupota! Przecież to oznacza, że kandydat na kierowcę będzie się uczył niszcząc inne samochody. Kto za to wszystko będzie płacić? Przypuszczam, że dla firm ubezpieczeniowych też nie będzie to dobry interes! - uważa Jan Marszewski, kierowca ze Słupska.

Policja natomiast twierdzi, że nie jest to taki zły pomysł. - Wielu kierowców, którzy w czasie kursu mają do czynienia tylko z pachołkami później na ulicy sobie nie radzi - mówi Piotr Sochacki, szef słupskiej drogówki. - Z drugiej jednak strony ucząc manewrowania na placu nie ryzykujemy zdemolowania innych pojazdów.

Pomysły "domontowania" nowych elementów do tradycyjnego egzaminu na prawo jazdy powstają od jakiegoś czasu. To, czy i które wejdą w życie, nie jest jeszcze postanowione. Wiadomo jednak, że do końca marca musi nastąpić aktualizacja aktów prawnych regulujących zasady zdawania egzaminów na prawo jazdy. (nik)

Na zdjęciu: możliwe, że już wkrótce kandydaci na kierowców będą uczyli się parkować na miejskich parkingach.

Fot. Krzysztof Tomasik
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2004-12-28
wyświetleń:1155

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 10 Gości