|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Zza biurek na ulicę!
Rozmiar tekstu: A A A
W Słupsku jest 30 dzielnicowych. Tyle samo w powiecie. Co robią? - Jak to się mówi "wszystko i nic", ale tak naprawdę mnóstwo różnych rzeczy - mówi Marek Filipczak, szef I Komisariatu Policji w Słupsku. - Przeprowadzają wywiady, pogadanki w szkołach, chodzą w patrolach, uczestniczą w spotkaniach komisji przeciwalkoholowej i ze wspólnotami mieszkaniowymi. W konwojach doprowadzją oskarżonych do sądu, a także pełnią funkcję "listonoszy", czyli roznoszą masę korespondencji z różnych instytucji. Trzeba poważnie się zastanowić, które z tych obowiązków z nich zdjąć, a które zostawić.
Dzielnicowi obawiają się, że zmniejszenie ich liczby nie poprawi znacznie bezpieczeństwa w mieście, lecz za to zwali im na głowy kolejne obowiązki, których już teraz mają w bród. - Dostaną większe dzielnice, ale mniej dodatkowych zadań - uspokaja komendant Fuchs. - Nie będą jeździć w konwojach, prowadzić postępowań wyjaśniających, chodzić na pogadanki, ani oskarżać w sądach grodzkich w sprawach o wykroczenia. Tym zajmą się inni.
Do tych zadań komendant chce wyznaczyć specjalne zespoły - na przykład ds. nieletnich i patologii oraz ds. wykroczeń. W ten sposób dzielnicowy będzie miał mniej papierkowej roboty, a więcej czasu na obchód dzielnicy. Czy komendant Fuchs podąża śladami burmistrza Nowego Yorku? - Nowy York jest u nas cały czas - twierdzi komendanat. - Naszym zadaniem jest poprawić bezpieczeństwo w mieście. Policjant ma być kompetentny, skuteczny i patrolować ulice na piechotę - według zasady zero tolerancji dla chuligaństwa i wandalizmu. Zza biurka tego nie da się zrobić. (ber)
Na zdjęciu: Takich kontaktów z mieszkańcami ma być więcej
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 1 Gości