Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Milioner poczeka
Rozmiar tekstu: A A A
Słupski milioner już prawie rok czeka na możliwość zainwestowania w mieście. Będzie czekał jeszcze długo, bo dobrze wynagradzani urzędnicy z ratusza nie spieszą się z opracowaniem planu zagospodarowania przestrzennego. Gdy milioner Andrzej Dębowski, były właściciel słupskiego Dom-Plastu w ubiegłym roku kupił hektarową działkę po fabryce przy ulicy Mickiewicza w Słupsku, w mieście zawrzało. Jego plany dotyczące budowy centrum handlowo-rozrywkowego przeraziły wielu miejscowych kupców, którzy nie ukrywali, że ta inwestycja może doprowadzić do upadku wielu sklepów przy alei Wojska Polskiego. Mimo wyraźnej sympatii prezydenta Słupska dla planów biznesmena, który deklaruje, że zainwestuje w swoje centrum osiemdziesiąt milionów złotych, na razie nie widać, aby te zapowiedzi miały się szybko spełnić.

- Miał być ruch i wielka budowa, a tu nic się nie dzieje. Po prostu plac otoczony rozpadającym się płotem straszy - ocenia pani Maria, która z okna swojego mieszkania ogląda codziennie działkę. Miała nadzieję, że jej wnuczka znajdzie pracę w multikinie albo w kręgielni, które miał zbudować Dębowski. Przestała jednak czekać. Pojechała szukać szczęścia do Hiszpanii.

Z kolei pan Edmund, który codziennie kupuje chleb w sklepie obok placu, domyśla się, że Dębowski nie buduje, bo jego inwestycja może nie przynieść dochodów. - To jest gość, który potrafi robić kasę. Ostatnio usłyszałem, że multikina są w Polsce nieopłacalne, to może zmienił plany i czeka na lepsze propozycje - przypuszcza.

Dębowski nie może jednak inwestować, bo nie jest jeszcze gotowy miejscowy plan zagospodarowania, który by mu to umożliwił. Jego projekt będzie gotowy dopiero pod koniec stycznia. Potem rozpocznie się długa procedura jego zatwierdzania. - Plany mogłyby być wykonywane wcześniej, ale ratusz musiałby naciskać na urbanistów, którzy je wykonują, ale tego się nie robi. W rezultacie wszystko strasznie długo trwa, a inwestorzy się zniechęcają - mówi jeden ze słupskich architektów. (Zbigniew Marecki)

Andrzej Poźniak, architekt miejski
- Plan zagospodarowania tego kwartału jest już na ukończeniu. Pod koniec stycznia powinien być gotowy. On rzeczywiście jest istotny, bo na razie jedynie w studium warunków zagospodarowania mamy zapis, że wolno tam zbudować obiekty handlowe powyżej dwóch tysięcy metrów kwadratowych. Studium jednak nie stanowi podstawy do wydawania pozwolenia na budowę. Taką podstawą jest jedynie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Pan Dębowski będzie mógł realizować swoje zamierzenia, gdy plan dopuszczający budowę obiektów handlowych powyżej dwóch tysięcy metrów zostanie zatwierdzony. Wszystko wskazuje na to, że powinno się to stać do końca czerwca bieżącego roku.

Fot. Sławomir Żabicki
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2005-01-05
wyświetleń:1067

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 5 Gości