Kategoria: Aktualności

Mundur czeka

Rozmiar tekstu: A A A

Polska armia czeka na chętnych. Oferuje kilka tysięcy miejsc pracy w korpusie zawodowych szeregowych, niezłe zarobki i ciekawą służbę w kilku miastach Polski. - Odpadają jednostki w Gdyni i na Helu, które jeszcze niedawno mieliśmy w ofercie. Ale i teraz jest w czym wybierać - mówi Bogdan Krupa, kierownik Klubu Pracy w słupskiej Wojskowej Komendzie Uzupełnień. Jakie kryteria muszą spełniać kandydaci? Odbyta zasadnicza służba wojskowa, stopień szeregowego lub starszego szeregowego, ukończona co najmniej zasadnicza szkoła zawodowa, niekaralność i dobry stan zdrowia. Na chętnych czekają jednostki w Bielsku-Białej i Lublińcu (komandosi), Bydgoszczy (logistyka), Brzegu, Krakowie, Międzyrzeczu i Szczecinie (wojska zmechanizowane). Tu ważna wiadomość - w ostatnim okresie pensje żołnierzy w korpusie zawodowych szeregowych podskoczyły i obecnie wynoszą około 1300 złotych na rękę. Równocześnie mogą oni liczyć na bezpłatne zakwaterowanie na terenie jednostki.

- Propozycja jest ciekawa, tym bardziej że u nas praktycznie nie ma szans na znalezienie pracy. Mi najbardziej odpowiadałby Kraków, bo to piękne miasto - przyznaje Piotr Wiśniewski ze Słupska.

Wojskowi spodziewają się sporego zainteresowania ofertą, problem jednak w tym, że poprzeczka zawieszona jest wysoko. Poza testem psychologocznym kandydatów czeka trudny egzamin sprawnościowy, w skład którego wchodzą: bieg na jeden lub trzy kilometry, bieg 10 razy 10 metrów, skłony w przód czyli popularne brzuszki, podciąganie na drążku oraz pływanie na 50 metrów. - W zależności od poszczególnych jednostek kryteria są zróżnicowanie, przy czym zdecydowanie najwyższe jeśli chodzi o komandosów. Właśnie na testach sprawnościowych odpada gros kandydatów - przyznaje Krupa.

Kto czuje się na siłach sprostania zadaniu powinien stawić się dzisiaj w Powiatowym Urzędzie Pracy w Lęborku przy ul. Gdańskiej 35, a w najbliższy wtorek w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Słupsku przy ul. Bohaterów Westerplatte 8. Obie giełdy pracy rozpoczną się o godz. 10. Po weryfikacji kandydaci będą kierowani do konkretnych jednostek, a jeśli przejdą w nich wymagane testy, podpiszą kontrakty na okres od jednego do sześciu lat. (pio)

Na zdjęciu: od przyszłych żołnierzy zawodowych wymagane jest m.in. bardzo dobre przygotowanie sprawnościowe

Fot. Bartosz Arszyński