Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Kolejka po sprawność
Rozmiar tekstu: A A A
Czas oczekiwania na rehabilitację zależy od rodzaju schorzenia. Po operacjach onkologicznych jest to kwestia dni, jak u słupszczanki Heleny Olczak. Ale po niektórych urazach można się wcale nie doczekać... Tak było z matką Jolanty M. ze Słupska. Starsza pani po urazie stawu biodrowego zmarła, zanim przyszła jej kolej na ćwiczenia. A wszystko dlatego, że na rehabilitację jest za mało pieniędzy i ośrodków stacjonarnych też niewiele. Niepubliczny ZOZ "Remedium" w Miastku ma 25 łóżek, ale kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia pozwala na pobyt tylko 18 pacjentów. Z pozostałych miejsc mogą bez kolejki korzystać chorzy, którzy zapłacą dziennie 85 zł. - Ale tacy zdarzają się nie częściej, niż jeden w miesiącu - mówi dyrektor NZOZ Karol Zajst. Jego zakład ma tak dobrą opinię, że trafiają tu nawet pacjenci z Warszawy, Poznania, Szczecina. - Rocznie przewija się ponad 400 chorych. Pobyt trwa od 3 do 6 tygodni - dodaje K. Zajst.

Szpitalna poradnia rehabilitacyjna w Słupsku może przyjąć dzienne 20 pacjentów. - Zapotrzebowanie jest dużo większe - mówi jej kierownik Jan Jasonek. Rehabilitacji wymagają m.in. ludzie po urazach, wylewach, udarach, niektórych operacjach, z bólami reumatycznymi. Powrót do zdrowia bywa bardzo długi. Słupszczanin Jerzy Wróbel jest po udarze mózgu. Czwarty rok przychodzi na ćwiczenia! Po 90 dni w roku! Ale dzięki nim w ogóle chodzi. Helena Strąk korzysta z rehabilitacji z powodu dolegliwości reumatycznych trzeci rok, ale - jak twierdzi - bóle nie ustępują. - Rehabilitacja wymagu bardzo dużo czasu i cierpliwości - wyjaśnia kierownik jednego z dwóch działów rehabilitacji w słupskim szpitalu Hubert Rządkowski.

W szpitalu dobiega właśnie końca remont samodzielnego oddziału rehabilitacji, który będzie miał 10 łóżek. Jest przeznaczony dla pacjentów po zabiegach ortopedycznych i udarach mózgu, którzy nie są w stanie dochodzić na ćwiczenia w poradni i muszą pozostać w szpitalu. Mieszkańcy regionu słupskiego mogą, jeśli chcą, korzystać z zabiegów rehabilitacyjnych w usteckim uzdrowisku w ramach opieki ambulatoryjnej, ale wiąże się to z codziennymi dojazdami i dodatkowymi kosztami. (LL)

Na zdjęciu: Jerzy Wróbel zaczął czwarty rok rehabilitacji w szpitalnej poradni przy ul. Jana Pawła II w Słupsku.

Fot. Krzysztof Tomasik
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2005-02-21
wyświetleń:1395

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 8 Gości