|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Ciche debaty
Rozmiar tekstu: A A A
Jak ma wyglądać słupska starówka? Udawać, że gierkowskie bloki są kilkusetletnimi kamieniczkami? A może zdecydować się na ich unowocześnienie? Te i wiele innych pytań słupszczanie mogą zadać podczas trwających właśnie debat na temat przygotowanego przez miasto Lokalnego Programu Rewitalizacji. Ale nie zadadzą, bo ratusz o takich spotkaniach nie informuje.
"Lokalny Program Rewitalizacji miasta Słupska" to zbiór planów modernizacji ulic, kamienic i placów. Jego realizacja, zgodnie z zamierzeniami urzędników z ratusza, ma zwiększyć atrakcyjność miasta dla turystów i inwestorów. Aby zapoznać słupszczan z programem i zapytać ich o zdanie, ratusz zorganizował cykl sześciu debat w różnych dzielnicach miasta. Zorganizował i „zapomniał” poinformować o tym mieszkańców. Na pierwsze spotkanie, które w ubiegłym tygodniu odbyło się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 przyszła... jedna osoba. Nie lepiej było podczas kolejnej debaty. Planów architektów i urzędników wysłuchało jedynie pięciu słupszczan. – Frekwencja jest niezbyt duża – przyznaje otwarcie Henryk Łepek, dyrektor wydziału gospodarki i planowania strategicznego Urzędu Miejskiego. – Wiele korzyści z takich spotkań nie ma.
Ale i chyba nie o korzyść tu chodzi. Jaką bowiem mieszkańcy miasta mają szansę na uczestnictwo w debatach, skoro nawet prasa o ratuszowej akcji dowiedziała się dzień przed jej rozpoczęciem! Zdaniem dyrektora Łepka słupszczanie, którzy chcieli uczestniczyć w spotkaniach, dowiedzieli się o nich. Tymczasem... – Nic o żadnych spotkaniach nie wiem. Chętnie bym poszedł, bo rewitalizacja to przecież bardzo ważna sprawa dla mieszkań. Gdyby ratusz odpowiednio zareklamował spotkania, to pewnie wyciągnąłbym na nie kilku swoich znajomych – mówi Jan Medwid, emeryt ze Słupska. Podobnego zdania jest Bogdana Ziółkowska, farmaceutka. – Nie widziałam ani jednego ogłoszenia z Urzędu Miejskiego w sprawie konsultacji społecznych. A dyskusja z mieszkańcami miasta powinna się odbyć – uważa kobieta. Kolejna debata w sprawie programu rewitalizacji odbędzie się dzisiaj w auli Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2, jutro w sali Młodzieżowego Centrum Kultury, a w najbliższy poniedziałek w auli Szkoły Podstawowej nr 2. Początek spotkań o godz. 16. (dmk)
"Lokalny Program Rewitalizacji miasta Słupska" to zbiór planów modernizacji ulic, kamienic i placów. Jego realizacja, zgodnie z zamierzeniami urzędników z ratusza, ma zwiększyć atrakcyjność miasta dla turystów i inwestorów. Aby zapoznać słupszczan z programem i zapytać ich o zdanie, ratusz zorganizował cykl sześciu debat w różnych dzielnicach miasta. Zorganizował i „zapomniał” poinformować o tym mieszkańców. Na pierwsze spotkanie, które w ubiegłym tygodniu odbyło się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 przyszła... jedna osoba. Nie lepiej było podczas kolejnej debaty. Planów architektów i urzędników wysłuchało jedynie pięciu słupszczan. – Frekwencja jest niezbyt duża – przyznaje otwarcie Henryk Łepek, dyrektor wydziału gospodarki i planowania strategicznego Urzędu Miejskiego. – Wiele korzyści z takich spotkań nie ma.
Ale i chyba nie o korzyść tu chodzi. Jaką bowiem mieszkańcy miasta mają szansę na uczestnictwo w debatach, skoro nawet prasa o ratuszowej akcji dowiedziała się dzień przed jej rozpoczęciem! Zdaniem dyrektora Łepka słupszczanie, którzy chcieli uczestniczyć w spotkaniach, dowiedzieli się o nich. Tymczasem... – Nic o żadnych spotkaniach nie wiem. Chętnie bym poszedł, bo rewitalizacja to przecież bardzo ważna sprawa dla mieszkań. Gdyby ratusz odpowiednio zareklamował spotkania, to pewnie wyciągnąłbym na nie kilku swoich znajomych – mówi Jan Medwid, emeryt ze Słupska. Podobnego zdania jest Bogdana Ziółkowska, farmaceutka. – Nie widziałam ani jednego ogłoszenia z Urzędu Miejskiego w sprawie konsultacji społecznych. A dyskusja z mieszkańcami miasta powinna się odbyć – uważa kobieta. Kolejna debata w sprawie programu rewitalizacji odbędzie się dzisiaj w auli Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2, jutro w sali Młodzieżowego Centrum Kultury, a w najbliższy poniedziałek w auli Szkoły Podstawowej nr 2. Początek spotkań o godz. 16. (dmk)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 7 Gości