Kategoria: Aktualności

Pasy albo mandat

Rozmiar tekstu: A A A

Słupscy policjanci wypowiadają wojnę kierowcom, którzy jeżdżą bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Funkcjonariusze będą ich karać stuzłotowymi mandatami. Zapłacić mogą również pasażerowie. Tylko w marcu słupscy policjanci ukarali mandatami 125 osób. Z badań przeprowadzonych przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wynika, że niemal co trzeci polski kierowca jeździ bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Pasów nie zapina też połowa pasażerów siedzących na tylnym siedzeniu. Tymczasem pasy zmniejszają ryzyko poważnych obrażeń podczas wypadku. Od ich zapięcia uzależnione jest skuteczne działanie poduszek powietrznych.

Ubiegłej zimy w Sierakowie młody kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Jego ciało znaleziono kilkadziesiąt metrów od miejsca wypadku. Okazało się, że kierowca nie miał zapiętych pasów i wyleciał przez szybę. Zginął na miejscu. Na ratunek nie było szans. Gdyby miał zapięte pasy, mógłby żyć.

- Każda komenda wojewódzka policji będzie teraz zwracała szczególną uwagę na zapinanie pasów bezpieczeństwa - mówi Marcin Szyndler z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. - Kierowcom jadącym bez zapiętych pasów grozi stuzłotowy mandat oraz dwa punkty karne. Taki sam mandat otrzyma też pasażer, który jedzie bez zapiętych pasów, bez znaczenia jest, czy siedzi na przednim, czy na tylnym siedzeniu. Wzmożone kontrole będą prowadzić również słupscy policjanci.

- Gdyby wszyscy przestrzegali przepisów, nie mielibyśmy tylu tragicznych wypadków - mówi Marek Komodolowicz, kierownik sekcji kontroli ruchu drogowego słupskiej policji.

Komendant lęborskiej policji nakazał nawet swoim funkcjonariuszom zapinać pasy w radiowozach podczas pełnienia służby. Dwóch policjantów, którzy nie zastosowali się do polecenia, ukarał stuzłotowymi mandatami.

Pasy ratują życie
Pasy bezpieczeństwa to jeden z najbardziej powszechnych sposobów zabezpieczeń stosowanych w samochodach. Wyniki badań prowadzonych w Europie dowiodły, że redukują prawie połowę śmiertelnych i ciężkich obrażeń podczas wypadku. Gdyby każdy zapinał pasy, można by każdego roku uratować życie ponad siedmiu tysiącom mieszkańców Unii Europejskiej. W Polsce dzięki pasom życie mogłoby zachować około 800 ofiar wypadków rocznie, a kilkanaście razy więcej osób uniknęłoby kalectwa. Zgodnie z przepisami, dzieci w wieku do 12 lat oraz te mające mniej niż 150 cm wzrostu należy przewozić w fotelikach lub na specjalnych siedziskach.

Józef Rzeszutek dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku
– Pasy odgrywają bardzo wielką rolę w bezpieczeństwie ruchu drogowego. Szczególnie ważne są w czasie nagłego hamowania. Wtedy chronią zwłaszcza dzieci, ale również dorosłych. Najważniejsze jest to, żeby młodzi kierowcy już w czasie szkolenia nabierali nawyku zapinania pasów. To nie może być przymus, ludzie muszą mieć świadomość zagrożenia. Najlepiej byłoby, gdyby zaraz po wsiadaniu do auta wszyscy zapinali pasy i włączali światła. Wówczas na drogach byłoby mniej śmiertelnych wypadków. (Marcin Klinkosz)