|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Grunt to obwodnica
Rozmiar tekstu: A A A
Do Urzędu Gminy w Słupsku dotarła już dokumentacja z decyzją Ministra Infrastruktury i Wojewody Pomorskiego o budowie południowej obwodnicy miasta. Wgląd do niej mają wszyscy zainteresowani, a szczególnie ci, którym oferuje się wykup gruntów pod budowę drogi. Co ciekawe, urzędnicy twierdzą, że dokumenty te nie dotarły jeszcze do urzędu w Kobylnicy, a tam gruntów potrzebnych pod budowę jest najwięcej. W sumie, aby ponad 16-kilometrowa droga łącząca Redzikowo z Reblinem po południowej stronie miasta mogła powstać, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad musi wykupić 324 hektary gruntów.
- Wojewoda wydał już decyzję lokalizacyjną, a na ukończeniu jest projekt budowlany obwodnicy. Te dwa dokumenty pozwalają nam na rozpoczęcie wykupu gruntów – mówi Stanisław Woynarowski, zastępca dyrektora gdańskiego oddziału GDDKiA. Są już pieniądze na wykup gruntów pod drogi w całym województwie pomorskim i wkrótce ogłoszony zostanie przetarg na obsługę wykupu tych ziem. – Jesienią chcemy wycenić te działki, którymi jesteśmy zainteresowani. Potem roześlemy oferty cenowe do ich właścicieli. Mogę tylko powiedzieć, że pieniędzy na wykup gruntów mamy sporo – mówi S. Woynarowski. - Jednak kiedy i z jakim skutkiem zakończy się procedura odkupywania gruntów? Tego nie wie nikt – przyznaje wicedyrektor. Do rozpoczęcia inwestycji brakuje także pozwolenia na budowę trasy. Urzędnicy zakładają jednak, że ten dokument otrzymają w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Niewiadomych nadal jest więc sporo. – Dlatego o terminie rozpoczęcia prac budowlanych nie będę się wypowiadał – nie kryje S. Woynarowski. – Najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada, że łopaty w ziemię wbijemy pod koniec przyszłego roku. Pod warunkiem jednak, że nie będzie żadnych problemów z wykupem gruntów, a sprzedający od razu zgodzą się na nasze ceny. Wygląda więc na to, że jeszcze przez kilka lat będziemy musieli zaciskać zęby, aby nie kląć przejeżdżając przez miasto. (nik)
Na zdjęciu: Droga tranzytowa z Gdańska do Szczecina biegnie teraz dokładnie przez centrum Słupska.
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 6 Gości