Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Kpina, nie projekt
Rozmiar tekstu: A A A
"Lokalny program rewitalizacji Słupska" został źle przygotowany i napisany - stwierdzili radni Komisji Budżetowej i dokument odrzucili. Tymczasem miasto musi mieć taki program, jeżeli chce skutecznie walczyć o pieniądze unijne. Do projektu komisję próbował przekonać Piotr Maciejewski, dyrektor Wydziału Gospodarki i Planowania Strategicznego słupskiego ratusza. - To dokument strategiczny, niezbędny od uzyskania funduszy europejskich - argumentował. Program miał objąć rewitalizacją całe miasto. Według ratusza plan inwestycyjny - przewidujący budowę ulic, modernizację i budowę infrastruktury z podziałem na strefy - jest konieczny do "ożywienia” całego miasta. Radni byli jednak bezlitośni.

- Niektóre strony tego dokumentu są przekopiowane z innych strategii - zauważył Zbigniew Wiczkowski, radny Słupskiego Forum Prawa i Sprawiedliwości. - Nie mogę nad tym zagłosować pozytywnie. To kiepski dokument - mówił Bogusław Dobkowski, radny Słupskiego Porozumienia Samorządowego zdziwiony wpisaniem do programu remontu kuchni w jednym ze żłobków za 70 tys. zł. - To są kpiny - podsumował. Radni chcieli także, by program rewitalizacji zastąpił inne strategie ratusza, bo jak stwierdził Wiczkowski - w końcu nie będzie wiadomo, która jest obowiązująca. Programu bronił wiceprezydent Andrzej Obecny, podkreślając, że nie zastępuje on innych dokumentów, ale z nich wypływa i jest ich kontynuacją, a konieczny jest do pozyskania funduszy europejskich. Nie przekonał radnych. - Jest źle napisany i źle zbudowany - stwierdził Zbigniew Babiarz - Zych, radny SLD. Radni Komisji Budżetowej zagłosowali nad odrzuceniem "Lokalnego Programu Rewitalizacji miasta Słupska”. Ostateczną decyzję podejmie Rada Miejska.

- Program musi być dobrze napisanym dokumentem wynikającym z innych strategii. Do tego skonsultowanym społecznie i uchwalonym przez radnych. Dokumentem przemyślanym pod każdym względem - tłumaczy nam dyrektor Departamentu Programów Regionalnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego

- Obecnie jest wymagany podczas starań o fundusze europejskie. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że w kolejnych latach także będzie obowiązkowy. (Michał Kowalski)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2005-09-22
wyświetleń:2090

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 6 Gości