Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Ziemniaki pojadą do lasu?
Rozmiar tekstu: A A A
Co dalej z 200 tonami ziemniaków, zniszczonych w słupskim "Stolonie"? Nie nadają się ani do jedzenia, ani do przetworzenia. Być może pożywi się nimi leśna zwierzyna. O pożarze informowaliśmy w poniedziałek. Zniszczonych zostało około 200 ton ziemniaków, z czego zupełnie spaliło się 40 ton. Spłonęła również słoma i plandeka izolujące kopiec oraz dwa wentylatory i szafka rozdzielcza. Ogółem straty oszacowano na 55 tysięcy złotych. Strata, choć znaczna, nie będzie miała większego wpływu na produkcję. - Zniszczone ziemniaki to surowiec na około półtora dnia produkcji - szacuje Ryszard Wróblewski, zastępca dyrektora ds. produkcji w „Stolonie”. - Na szczęście były ubezpieczone. Problemem jest teraz dla nas pozbycie się zniszczonego surowca. Spalone ziemniaki nie nadają się do niczego i wywieziemy je na wysypisko. Natomiast te zmoczone w trakcie akcji gaśniczej nie nadają się do dalszego przerobu. Być może zainteresujemy nimi leśników i myśliwych. Myślę, że nadają się na karmę dla dzików. Władze firmy nie wykluczają, że piątkowy pożar kopca na składowisku przy ul. Wolności wywołali złodzieje ziemniaków, których ochrona nie raz przepędzała ze składowiska. - To już trzeci taki pożar w historii zakładu, który pamiętam. Największy wydarzył się w latach 70. ubiegłego wieku i wywołały go bawiące się bez opieki dzieci - dodał dyrektor Wróblewski. (jkk)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2005-10-19
wyświetleń:1061

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 5 Gości