Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Zagadka śmierci na poczcie
Rozmiar tekstu: A A A
Nie udało się wyjaśnić tajemnicy śmierci Krzysztofa K., ochroniarza słupskiej poczty. Po prawie roku wnikliwego śledztwa prokuratura umorzyła sprawę. Nie wiadomo, czy było to samobójstwo, nieszczęśliwy wypadek, czy zabójstwo. 5 stycznia po godzinie 15 pracownik ochrony poczty w pomieszczeniu służbowym znalazł ciało kolegi - 30-letniego Krzysztofa K., postrzelonego w klatkę piersiową. Później sekcja zwłok wykazała, że strzał z broni służbowej padł w serce. Krzysztof K. został śmiertelnie ranny, gdy siedział w fotelu na kółkach, a broń znajdowała się w tym samym pomieszczeniu. Mimo że w sprawie przesłuchano dziesiątki świadków, nie znaleziono żadnego wytłumaczenia śmierci. Krzysztof K. nie miał motywu, by popełnić samobójstwo. Nie zostawił listu pożegnalnego, a tego dnia był nawet umówiony z rodziną. Ułożenie ciała nie wskazuje też na nieszczęśliwy wypadek z bronią. Ani na zabójstwo, bo był to tzw. strzał z przyłożenia, czyli z lufy przystawionej do piersi. - Dlaczego zginął? To pozostanie tajemnicą - mówi Krzysztof Młynarczyk ze słupskiej Prokuratury Rejonowej. - Umorzyliśmy śledztwo, bo zabrakło jakichkolwiek danych, wskazujących na popełnienie przestępstwa. Jednak jeśli pojawią się nowe okoliczności, podejmiemy sprawę. Być może znajdzie się ktoś, kto chciałby pomóc w jej rozwikłaniu.
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2005-12-28
wyświetleń:1649

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 2 Gości