|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Teatr ma dwa końce
Rozmiar tekstu: A A A
Trzydzieści osiem milionów złotych na zawsze zmieni oblicze słupskiej sceny teatralnej. Za te pieniądze teatr ma się przerodzić w kulturalne centrum porównywalne ze znakomitymi teatrami w Polsce. Słupszczanie jednak mówią stop bezsensownemu marnotrawieniu pieniędzy! Duża scena, zaplecza techniczne, przebieralnie, magazyny, charakteryzatornie oraz sala widowiskowa na 600 osób (dzisiaj 380). Tak ma wyglądać budynek teatru przy ul. Jana Pawła II. Plany są ale potrzeba pieniędzy. Te mają trafić do nas z Unii. Miasto jednak musiałoby dołożyć do tego 8 mln zł.
- Nie chcę takiego teatru, który tylko pochłonie pieniądze i ich nie odda w żaden sposób - uważa Paweł Natkaniec ze Słupska. - Lepiej wydać je na ulice, po których jeździ się dzisiaj jak w średniowieczu. To nie przekonuje radnych lewicy.
- Zainteresowanie sztuką jest coraz większe - twierdzi Krzysztof Kido, radny klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Na scenie nie można się ?rozbujać?. Uzyskanie tych pieniędzy to gra warta świeczki.
- Przy atrakcyjnych koncertach i interesujących przedstawieniach nie jesteśmy w stanie pomieścić publiczności - wtóruje Joanna Kubacka, kierownik Impresariatu Filharmonii. - Teraz odsyłamy widzów od kasy z kwitkiem. Powiększenie widowni do 600 osób, to niezbędne minimum.
Zdaniem opozycji, to zbędny wydatek pieniędzy. - Budżet nie wytrzyma zwiększonych wydatków - uważa Zbigniew Wiczkowski, radny Słupskiego Forum Prawa i Sprawiedliwości. - Teatry powinny się rozwijać w ramach tego co mają.
- Igrzyska też są potrzebne - ripostuje Kido. - Żaden teatr nie jest w stanie zarobić na siebie. Do sprawy wrócimy. (Marcin Kamiński)
- Zainteresowanie sztuką jest coraz większe - twierdzi Krzysztof Kido, radny klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Na scenie nie można się ?rozbujać?. Uzyskanie tych pieniędzy to gra warta świeczki.
- Przy atrakcyjnych koncertach i interesujących przedstawieniach nie jesteśmy w stanie pomieścić publiczności - wtóruje Joanna Kubacka, kierownik Impresariatu Filharmonii. - Teraz odsyłamy widzów od kasy z kwitkiem. Powiększenie widowni do 600 osób, to niezbędne minimum.
Zdaniem opozycji, to zbędny wydatek pieniędzy. - Budżet nie wytrzyma zwiększonych wydatków - uważa Zbigniew Wiczkowski, radny Słupskiego Forum Prawa i Sprawiedliwości. - Teatry powinny się rozwijać w ramach tego co mają.
- Igrzyska też są potrzebne - ripostuje Kido. - Żaden teatr nie jest w stanie zarobić na siebie. Do sprawy wrócimy. (Marcin Kamiński)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 6 Gości