|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Policja testuje kamery na podczerwień
Rozmiar tekstu: A A A
Słupska policja testuje nowe urządzenia do wykrywania kradzionych samochodów. Kamery na podczerwień swoją przydatność mają udowodnić w ciągu miesiąca. Od dwóch miesięcy policja testuje zwykłą kamerę umieszczoną przy ulicy Sienkiewicza wraz z programem odczytującym tablice rejestracyjne. System sprawdzał między innymi ruch radiowozów w mieście. Teraz policja zainstaluje cztery kamery na podczerwień. - Dzięki nim monitorowanie przejeżdżających przez miasto pojazdów będzie mogło odbywać się również w nocy - mówi komendant słupskiej policji inspektor Waldemar Fuchs.
W ciągu sekundy system jest w stanie zidentyfikować pięć tablic rejestracyjnych. Sprzęt ma kosztować 80 tysięcy złotych. Jeśli system zda egzamin, to komenda i miasto będą pierwszymi w kraju, gdzie wdrożony będzie ten innowacyjny projekt. Jak działa ten cud techniki? Podobnie jak fotoradar. Urządzenie podczas poruszania się auta robi zdjęcie jego numerów rejestracyjnych, przetwarza je cyfrowo i porównuje z wprowadzonymi do komputera danymi (numery skradzionych aut: w fazie testów ? skradzionych w województwie, docelowo w całym kraju). Jeśli dane się zgrają, to w ciągu kilku sekund na monitorze pojawia się komunikat o poszukiwanym aucie. (klotz)
W ciągu sekundy system jest w stanie zidentyfikować pięć tablic rejestracyjnych. Sprzęt ma kosztować 80 tysięcy złotych. Jeśli system zda egzamin, to komenda i miasto będą pierwszymi w kraju, gdzie wdrożony będzie ten innowacyjny projekt. Jak działa ten cud techniki? Podobnie jak fotoradar. Urządzenie podczas poruszania się auta robi zdjęcie jego numerów rejestracyjnych, przetwarza je cyfrowo i porównuje z wprowadzonymi do komputera danymi (numery skradzionych aut: w fazie testów ? skradzionych w województwie, docelowo w całym kraju). Jeśli dane się zgrają, to w ciągu kilku sekund na monitorze pojawia się komunikat o poszukiwanym aucie. (klotz)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 3 Gości