|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Z urzędnika listonosz
Rozmiar tekstu: A A A
Sołtysi nie mogą już roznosić pism urzędowych. Od nowego roku zmieniły się przepisy i gmina musi sama znaleźć sposób na dostarczenie korespondencji do rolników. Wójtowie powiatu słupskiego zatrudnili po godzinach dwóch pracowników, którzy na umowę zlecenie dostarczają zawiadomienia o wysokości podatku, jaki musi zapłacić rolnik.
- To najskuteczniejszy i najmniej kosztowny sposób doręczenia pism podatkowych - mówi Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Pracownicy otrzymają za to dodatkowo wynagrodzenie. Taki sposób doręczania pism pozwala nam na oszczędności. Koszty są mniejsze niż pobierała Poczta Polska (5,40 zł za jedną przesyłkę - dop.red.).
- Ja także zatrudniłem na umowę zlecenie dwóch pracowników urzędu - mówi Leszek Kuliński, wójt Kobylnicy. - Przez miesiąc po godzinach dostarczali wezwania. Każdy doręczył ponad 2 tysiące przekazów. Podobnie zrobił wójt Potęgowa. - Dwaj pracownicy uporają się z pismami do końca lutego - mówi wójt Jerzy Awichimieni.
Gminy musiały wnieść poprawki do budżetu i zwiększyć wydatki na korespondencję. Tak jest w całym powiecie. Stawki za doręczenie jednej przesyłki wahają się od 1 do 2 zł brutto. Jak powiedział nam Kuliński, każdy z pracowników zarobi 2 tys. zł na rękę. (cos)
- Ja także zatrudniłem na umowę zlecenie dwóch pracowników urzędu - mówi Leszek Kuliński, wójt Kobylnicy. - Przez miesiąc po godzinach dostarczali wezwania. Każdy doręczył ponad 2 tysiące przekazów. Podobnie zrobił wójt Potęgowa. - Dwaj pracownicy uporają się z pismami do końca lutego - mówi wójt Jerzy Awichimieni.
Gminy musiały wnieść poprawki do budżetu i zwiększyć wydatki na korespondencję. Tak jest w całym powiecie. Stawki za doręczenie jednej przesyłki wahają się od 1 do 2 zł brutto. Jak powiedział nam Kuliński, każdy z pracowników zarobi 2 tys. zł na rękę. (cos)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 2 Gości