|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Zabawa z komórkami
Rozmiar tekstu: A A A
- Palimy w piecach głównie drewnem, a do tego potrzeba dużo miejsca - tłumaczy Fryderyk Szocik. - Nie mamy blokach piwnic, dlatego nie mamy gdzie składować drewna.
- Podejrzewamy, że ktoś wziął łapówkę, żeby te komóki zburzyć - dodaje Ryszard Pendzich z budynku nr 23.
W ub.r. lokatorzy zwrócili się o pomoc do przewodniczącej Rady Miejskiej.
- Pisałam w tej sprawie pismo do prezydenta Słupska - przypomina sobie Anna Bogucka-Skowrońska. - Mieszkańcy Długiej już wtedy sądzili, że ktoś z PGM lub ratusza wziął łapówkę, by koszalińska firma mogła teren, na którym stoją komórki kupić. Prezydent sprawę wyjaśnił - teren został jedynie użyczony pod warunkiem, że Selfa wybuduje placyk dla dzieci i śmietnik.
- Nikt nie zostanie bez komórki - uspakaja Irena Tyszka, zastępca dyrektora ds. technicznych PGM. - W zamian postawimy blaszaki na betonowym podłożu, kilka metrów dalej.
Z Barbarą Kardasz, prezesem Selfy w Koszalinie nie udało nam się skontaktować, mimo kilkakrotnych prób. (Mirek Kościeński)
Na zdjęciu: Ryszard Pendzich wraz z mieszkańcami ulicy Długiej pod nr 23 i 24 podejrzewa, że ktoś wziął łapówkę za to, aby można było wyburzć komórki.

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 3 Gości