Kategoria: Aktualności

Problemy ze zdjęciami piersi

Rozmiar tekstu: A A A

Na wyniki badań mammograficznych, szczególnie powtórzonych trzeba czekać zbyt długo - twierdzą pacjentki ze Słupska. Dotyczy to badań przeprowadzanych w przychodni przy ulicy Tuwima.
- Osiwiałam przez ten miesiąc, bo z rakiem piersi nie ma żartów, a rodzina już nie może ze mną wytrzymać - mówi słupszczanka Teresa K. (imię zmienione). Pacjentka po wykonaniu pierwszej mammografii po tygodniu otrzymała zawiadomienie, że musi się zgłosić na ponowne badania. Już to ją zaniepokoiło. Wykonała je. - Teraz czekam już dwa tygodnie na wyniki i nic - żali się. - Wczoraj dowiedziałam się, że wyniki będą dopiero po świętach. Przez to czekanie dostanę w końcu zawału.
Zdziwiona skargami jest dr Iwona Stojcew opisująca zdjęcia wykonywane w przychodni przy ulicy Tuwima. - Jeśli te panie mają jakieś wątpliwości, to niech przyjdą do mnie, a nie do dziennikarza - powiedziała nam w rozmowie telefonicznej.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kierowanie na powtórne badania jest nagminne. Chodzi bowiem... o pieniądze, czyli wykorzystanie przyznanego limitu badań.
- To niemożliwe, to są zbyt poważne sprawy - twierdzi Krystyna Duszyńska, inspektor d/s promocji zdrowia Urzędu Miejskiego, nadzorująca przebieg badań mamograficznych.
W ubiegłym roku na 2200 kobiet powtórnie przebadano 482 osoby. W tym roku w mieście wykona się 1744 badań. Każde kosztuje 70 złotych.

Badania mammograficzne w Słupsku w 2005 roku (kobiety od 50 do 69 lat):
Limit - 2200 badań, wykonano 2149 (97,7 proc.). Z tego 1540 było prawidłowych. Do dalszej diagnozy lub leczenia skierowano 482 osoby. W przypadku dwóch kobiet było podejrzenie zmian złośliwych, natomiast 286 kobiet musi zgłosić się do kontroli po 12 miesiącach. (cos)