Kategoria: Aktualności

Rozłam w Radzie Miejskiej

Rozmiar tekstu: A A A

Klub radnych Nasz Słupsk, któremu przewodzi Anna Bogucka-Skowrońska, pęka w posadach. Wczoraj odejście z jego szeregów zadeklarowało dwóch radnych: Jerzy Pioterek oraz - na razie nieoficjalnie - Kazimierz Czyż. Obaj mają zasilić szeregi Słupskiego Porozumienia Samorządowego, skupiającego postkomunistów. Nieoficjalnie mówi się, że to celowy zabieg, aby lewica zwiększyła liczebność potrzebną do odwołania przewodniczącej Rady Miejskiej Boguckiej-Skowrońskiej. Do zmiany barw skłonił radnych, jak mówią, marazm oraz nadchodzące wybory. - Chcę nadal uczestniczyć w życiu miasta - wyjaśnia Jerzy Pioterek. - Klub Nasz Słupsk nie przejawia aktywności w stosunku do nadchodzących wyborów samorządowych. Program SPS odpowiada mi jako ewentualnemu kandydatowi do następnej rady.

Pioterek zmienił klub z SLD na Nasz Słupsk w grudniu 2004 r. Powodem był brak koalicji SLD z innymi klubami. Przewodnicząca klubu Nasz Słupsk o odejściu radnych dowiedziała się od nas.

- Wybory, wybory i jeszcze raz wybory - mówi Anna Bogucka-Skowrońska. -Skoro radni odchodzą, to oznacza, że nie widzą się w programie centroprawicowym, lecz lewicowym. Z racji ich przeszłości politycznej nie dziwi mnie to.

Zdziwiony postawą radnych jest Igor Strąk, radny klubu LPR. Według niego, odejście radnych jest inspirowane przez SLD. - Jeżeli pojawi się wniosek o odwołanie przewodniczącej, będzie wiadomo, po co odeszli - mówi. (klotz)