|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Radny chce kasę
Rozmiar tekstu: A A A
Leon Szymański, radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej chce, aby ratusz oddał mu część pieniędzy wydanych na rejestrację samochodu sprowadzonego zza granicy. To pierwszy taki wniosek, jaki wpłynął do Urzędu Miejskiego. Chodzi o 425 zł, czyli różnicę pomiędzy opłatą za wydanie książki pojazdu dla samochodów sprowadzanych zza granicy, która wynosiła 500 złotych, a kupowanymi w Polsce. W tym drugim przypadku właściciel samochodu płacił tylko 75 zł. W lutym br. Trybunał Konstytucyjny uznał, że różnicowanie opłat jest niezgodne z prawem i od 15 kwietnia obowiązuje jedna stawka - 75 zł.
- Ratusz nie jest winien, lecz ministerstwo finansów, które nie wydało odpowiedniego rozporządzenia - twierdzi Szymański.
Miasto pieniędzy oddawać nie zamierza, tłumacząc się brakiem odpowiednich przepisów. W takim wypadku radny będzie mógł się starać o zwrot pieniędzy sądownie. Tylko w Słupsku w czasie obowiązywania uchylonego przepisu, czyli od 22 sierpnia 2003 r. zarejestrowano około 5 tys. samochodów. Gdyby właściciele tych pojazdów złożyli pozwy sądowe i wygrali procesy, samorząd musiałby im wypłacić w sumie ponad dwa miliony złotych. (klotz)
- Ratusz nie jest winien, lecz ministerstwo finansów, które nie wydało odpowiedniego rozporządzenia - twierdzi Szymański.
Miasto pieniędzy oddawać nie zamierza, tłumacząc się brakiem odpowiednich przepisów. W takim wypadku radny będzie mógł się starać o zwrot pieniędzy sądownie. Tylko w Słupsku w czasie obowiązywania uchylonego przepisu, czyli od 22 sierpnia 2003 r. zarejestrowano około 5 tys. samochodów. Gdyby właściciele tych pojazdów złożyli pozwy sądowe i wygrali procesy, samorząd musiałby im wypłacić w sumie ponad dwa miliony złotych. (klotz)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 5 Gości