|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
A winna jak zwykle będzie PO
Rozmiar tekstu: A A A
Posłanka PiS Jolanta Szczypińska atakuje słupską Platformę Obywatelską. Na konferencji zapowiedziała, że jeśli prawica przegra wybory, to odpowiedzialność za to poniesie PO.
Według niej, mieszkańcy Słupska oczekują powstania koalicji centroprawicowej w Słupsku. Tworzona miałaby być przez PiS, PO, LPR, ZChN, UPR oraz kółka i stowarzyszenia katolickie: - To PiS podjęło inicjatywę budowy bloku. Zaprosiliśmy pozostałe partie. Tylko wtedy będzie szansa wygrania ze skompromitowaną lewicą. Jeśli się podzielimy, przegramy - zapowiada Szczypińska.
Tymczasem kandydat PO Zbigniew Konwiński ogłosił, że zamierza startować w wyborach samorządowych na prezydenta niezależnie od tego, czy otrzyma poparcie pozostałych ugrupowań prawicowych.
- To skandaliczne zachowanie Platformy, świadczy o niepoważnym podejściu do nas jako partnerów - mówi Szczypińska.
- Niepoważne to jest, ale ze strony PiS-u. Pół roku z nimi rozmawiamy i jaki jest efekt? Tajemniczy kandydat, o którym pani poseł wie, ale nie powie. Za cztery miesiące wybory, a prawica nie wystawiła wspólnego kandydata. No to PO wystawia swojego i zrobi wszystko, aby wygrał - mówi Konwiński. Dodaje, że jeśli ze strony PiS pojawią się konkrety, PO wróci do rozmów.
- My pana Konwińskiego nie poprzemy, bo nikt się do nas z taką prośbą nie zwrócił. Liga ma swoich kandydatów - Mirosława Pająka i Lesława Grabarczyka i jeśli nie będzie wspólnej listy, będziemy wystawiać własne kandydatury - zapowiada z kolei Robert Strąk z LPR. (AS)
- Niepoważne to jest, ale ze strony PiS-u. Pół roku z nimi rozmawiamy i jaki jest efekt? Tajemniczy kandydat, o którym pani poseł wie, ale nie powie. Za cztery miesiące wybory, a prawica nie wystawiła wspólnego kandydata. No to PO wystawia swojego i zrobi wszystko, aby wygrał - mówi Konwiński. Dodaje, że jeśli ze strony PiS pojawią się konkrety, PO wróci do rozmów.
- My pana Konwińskiego nie poprzemy, bo nikt się do nas z taką prośbą nie zwrócił. Liga ma swoich kandydatów - Mirosława Pająka i Lesława Grabarczyka i jeśli nie będzie wspólnej listy, będziemy wystawiać własne kandydatury - zapowiada z kolei Robert Strąk z LPR. (AS)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 2 Gości