|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Precz z partaczami!
Rozmiar tekstu: A A A
- To wyłudzenie pieniędzy i oszustwo, za które grozi budowlańcowi kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat - ostrzega komisarz Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Oskarżany o fuszerki właściciel firmy budowlanej MK-Bud nie czuje się winny. - Nikogo nie oszukałem, a za pieniądze, które wziąłem, pracę wykonałem - zapewnia Mariusz Tutak, majster budowlany. - Nie boję się policji, bo jestem w stanie udowodnić swoją niewinność.
Ostatnio w naszym regionie znalezienie poważnego fachowca graniczy z cudem. Wielu budowlańców wyjechało za granicę, a do tych, którzy zostali, trzeba czekać w kolejce. Ich miejsce zajmują często "fachowcy” rodem z filmów Barei. Ich fuszerkami i oszustwami zajmują się policjanci w całym regionie słupskim.
- Jedna z firm wybudowała klientowi dom z gorszych materiałów, niż to było zawarte w umowie. W ten sposób oszukali go na kilkadziesiąt tysięcy złotych - przypomina sobie asp. sztabowy Roman Krakowiak z bytowskiej policji.
Ustalenia specjalistów są alarmujące. - Około 10 procent prac remontowych jest wykonywanych wadliwie - uważa Bogdan Zieliński, rzeczoznawca budowlany. - Powodem tego jest najczęściej niedouczenie wykonawców, którzy twierdzą, że wszystko wiedzą i nie chce im się nawet czytać instrukcji używania materiałów budowlanych!
Jego zdaniem, przy wyborze budowlańca trzeba się kierować dwiema złotymi zasadami. Po pierwsze, zatrudniać tych, którzy są polecani przez znajomych albo sprawdzeni np. przez osoby, które korzystały już z ich usług. Po drugie, dziękować za pracę "fachowcom”, którzy twierdzą, że wszystko wiedzą i zrobią najtaniej. - W budownictwie nie ma cudotwórców - ostrzega Zieliński. (Marcin Prusak)
Na zdjęciu: Mirosław Pietrzkiewicz z Zajączkowa mieszka w domu bez okien, bo partacz ich nie wstawił i zniknął.

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 7 Gości