|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Przedświąteczne podwyżki
Rozmiar tekstu: A A A
Zgodnie z zapowiedzią piekarzy, w Słupsku za bochenek chleba
płacimy więcej. Część piekarni na ten krok zdecydowała się już
wczoraj, pozostałe dołączą do nich dzisiaj lub w najbliższych
dniach. Jakby tego było mało, przed Bożym Narodzeniem podrożeją
również karpie i sery. Oby na tym był koniec...
Jak już informowaliśmy, podwyżkę cen pieczywa piekarze usprawiedliwiają nie tylko problemami z ilością i cena mąki oraz innych składników, ale także wysokimi kosztami nowego gazu i oleju opałowego.
- Podnieśliśmy cenę ze złotówki na 1,30 zł za bochenek. Bułeczki są droższe o 5 groszy. Klienci nie są zadowoleni, ale niestety to była konieczność - mówi Stanisława Janta-Lipińska (na zdjęciu) ze słupskiej piekarni przy ul. Armii Krajowej. O 20-30 groszy drożej chleb sprzedaje od wczoraj Maria Wolska, właścicielka piekarni przy ul. Długiej i szefowa kilku sklepów. Natomiast od dziś o około 30 groszy podrożeje bochenek z potęgowskiej piekarni "Kromeczka", a przynajmniej o 15 gr chleb z PPH "Domin" w Dębnicy Kaszubskiej. Kalkulacje dotyczące ceny prowadzą jeszcze słupska piekarnia PSS "Społem" i ustecka piekarnia Eugeniusza Brzóski. Nie kryją jednak, że zmieni się ona jeszcze w tym tygodniu.
Z decyzją o podwyżce wstrzymują się też piekarze z Miastka, Człuchowa i Bytowa. - Jednak zmusi nas do tego ekonomia. Podrożała nie tylko mąka ale i tłuszcze piekarnicze oraz drożdże. Nie wiemy jeszcze kiedy, ale też będziemy musieli zrobić ten krok - nie ukrywa Barbara Hening, szefowa bytowskiej piekarni przy ul. Sikorskiego.
Wczoraj dowiedzieliśmy się także, że w hurtowiach podrożały już zółte sery. - Każdy gatunek kosztuje o złotówkę więcej niż dotychczas, a ruch cenowy nie ominie też tłuszczy roślinnych - twierdzi Zenon Szałankiewicz, kierownik słupskiej hurtowni nabiału "Serkol".
Z powodu letnich upałów i suszy drożeją też karpie. W hurcie kilogram tej ryby kosztuje obecnie 8,50 zł, a w sklepach - około 13 złotych, czyli trzy złote drożej niż przed rokiem. - Ze względu na niski poziom wody w stawach musieliśmy zmniejszyć karmienie. W tym roku zamiast 1,5-2 kilogramowych ryb do sklepów trafią sztuki ważące nieco ponad kilogram - mówi Marek Kus, właściciel stawów hodowlanych w podsłupskim Głobinie. Niewykluczone, że kilka dni przed Wigilią ceny karpia wzrosną o kolejne 20-30 procent. (ars, nik)
Fot. Krzysztof Tomasik
Jak już informowaliśmy, podwyżkę cen pieczywa piekarze usprawiedliwiają nie tylko problemami z ilością i cena mąki oraz innych składników, ale także wysokimi kosztami nowego gazu i oleju opałowego.
- Podnieśliśmy cenę ze złotówki na 1,30 zł za bochenek. Bułeczki są droższe o 5 groszy. Klienci nie są zadowoleni, ale niestety to była konieczność - mówi Stanisława Janta-Lipińska (na zdjęciu) ze słupskiej piekarni przy ul. Armii Krajowej. O 20-30 groszy drożej chleb sprzedaje od wczoraj Maria Wolska, właścicielka piekarni przy ul. Długiej i szefowa kilku sklepów. Natomiast od dziś o około 30 groszy podrożeje bochenek z potęgowskiej piekarni "Kromeczka", a przynajmniej o 15 gr chleb z PPH "Domin" w Dębnicy Kaszubskiej. Kalkulacje dotyczące ceny prowadzą jeszcze słupska piekarnia PSS "Społem" i ustecka piekarnia Eugeniusza Brzóski. Nie kryją jednak, że zmieni się ona jeszcze w tym tygodniu.
Z decyzją o podwyżce wstrzymują się też piekarze z Miastka, Człuchowa i Bytowa. - Jednak zmusi nas do tego ekonomia. Podrożała nie tylko mąka ale i tłuszcze piekarnicze oraz drożdże. Nie wiemy jeszcze kiedy, ale też będziemy musieli zrobić ten krok - nie ukrywa Barbara Hening, szefowa bytowskiej piekarni przy ul. Sikorskiego.
Wczoraj dowiedzieliśmy się także, że w hurtowiach podrożały już zółte sery. - Każdy gatunek kosztuje o złotówkę więcej niż dotychczas, a ruch cenowy nie ominie też tłuszczy roślinnych - twierdzi Zenon Szałankiewicz, kierownik słupskiej hurtowni nabiału "Serkol".
Z powodu letnich upałów i suszy drożeją też karpie. W hurcie kilogram tej ryby kosztuje obecnie 8,50 zł, a w sklepach - około 13 złotych, czyli trzy złote drożej niż przed rokiem. - Ze względu na niski poziom wody w stawach musieliśmy zmniejszyć karmienie. W tym roku zamiast 1,5-2 kilogramowych ryb do sklepów trafią sztuki ważące nieco ponad kilogram - mówi Marek Kus, właściciel stawów hodowlanych w podsłupskim Głobinie. Niewykluczone, że kilka dni przed Wigilią ceny karpia wzrosną o kolejne 20-30 procent. (ars, nik)
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 11 Gości