|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Mafia paliwowa sięgnęła nad Słupię?
Rozmiar tekstu: A A A
Centralne Biuro Śledcze zatrzymało Okręgowego Inspektora Rybołówstwa w Słupsku Andrzeja K. Mężczyzna ma być zamieszany w sprawę mafii paliwowej, która rozpracowywana jest przez wymiar sprawiedliwości od 5 lat. W przypadku Andrzeja K. może chodzić o nielegalny obrót paliwem dla rybaków. Paliwo z którego korzystają rybacy jest dotowane przez Państwo i zwolnione od opłat akcyzowych. Inspektor został zatrzymany na wniosek prokuratury apelacyjnej w Krakowie. O sprawie więcej nie wiadomo niż to, że zatrzymano go do sprawy paliwowej prowadzonej przezs krakowskich śledczych.
- Prowadzimy ją już od 2002 roku - tłumaczy Ryszard Tłuczkiewicz, zastępca krakowskiego prokuratora apelacyjnego. - Dotyczy sprawców w całej Polsce.
Do sądów trafiło już 21 aktów oskarżenia przeciwko 156 osobom. Są też kolejni podejrzani - 141 osób, między innymi rybacy. Mafia paliwowa miała narazić Skarb Państwa na straty w wysokości ponad miliarda złotych.
O handlu paliwem rybackim na szeroką skalę w regionie słupskim pisaliśmy już w 2003 roku. Wtedy Centralne Biuro Śledcze zatrzymało kilku rybaków podejrzanych o nielegalny handel paliwem. Dwóch z nich wyprowadziło ze stacji paliw na usteckim nabrzeżu ok. 250 tys. litrów paliwa. Było ono tankowane bezpośrednio do cysterny i wywożone z portu. Potem sprawa potoczyła się wartko i zatrzymano kilkadziesiąt innych osób. Wśród nich byli zarówno organizatorzy procederu jak i armatorzy kutrów, osoby fałszujące dokumenty, kierowcy, właściciele stacji paliw, na których sprzedawano paliwo, które powinno być używane na kutrach. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono majątek o wartości wielu milionów złotych. Np. u jednego z armatorów znaleziono dokumenty potwierdzające zakup… 700 tys. litrów paliwa, czyli znacznie więcej niż mógłby wykorzystać.
- Prowadzimy ją już od 2002 roku - tłumaczy Ryszard Tłuczkiewicz, zastępca krakowskiego prokuratora apelacyjnego. - Dotyczy sprawców w całej Polsce.
Do sądów trafiło już 21 aktów oskarżenia przeciwko 156 osobom. Są też kolejni podejrzani - 141 osób, między innymi rybacy. Mafia paliwowa miała narazić Skarb Państwa na straty w wysokości ponad miliarda złotych.
O handlu paliwem rybackim na szeroką skalę w regionie słupskim pisaliśmy już w 2003 roku. Wtedy Centralne Biuro Śledcze zatrzymało kilku rybaków podejrzanych o nielegalny handel paliwem. Dwóch z nich wyprowadziło ze stacji paliw na usteckim nabrzeżu ok. 250 tys. litrów paliwa. Było ono tankowane bezpośrednio do cysterny i wywożone z portu. Potem sprawa potoczyła się wartko i zatrzymano kilkadziesiąt innych osób. Wśród nich byli zarówno organizatorzy procederu jak i armatorzy kutrów, osoby fałszujące dokumenty, kierowcy, właściciele stacji paliw, na których sprzedawano paliwo, które powinno być używane na kutrach. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono majątek o wartości wielu milionów złotych. Np. u jednego z armatorów znaleziono dokumenty potwierdzające zakup… 700 tys. litrów paliwa, czyli znacznie więcej niż mógłby wykorzystać.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-05-27 |
wyświetleń: | 1129 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 5 Gości