Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Łańcuchy znowu dają pracę
Rozmiar tekstu: A A A
- Obecnie w firmie pracuje 18 osób - mówi Jan Koralewski. - Nadal jednak poszukujemy nowych pracowników.
Żurawie łodziowe, suwnice, haki do łodzi ratunkowych, konstrukcje stalowe, przeglądy części okrętowych. To wszystko można zamówić w słupskiej firmie Sezamor REM. Nowa spółka cywilna przejęła większość produkcji po upadłej już firmie Sezamor, która przez kilkadziesiąt lat produkowała części do statków. Spółka, dzierżawiąca hale przy ul. Przemysłowej w Słupsku, ciągle się rozwija. Jej właściciele zastanawiają się nawet nad przejęciem od upadłego Sezamoru łańcuchowni, gdzie produkowano znane na całym świecie łańcuchy okrętowe.

Sezamor był jednym z największych zakładów w Polsce, produkujących elementy wyposażenia statków. Był również jedyną firmą zajmującą się w kraju produkcją łańcuchów okrętowych. Niestety, nawet tak wysoki prestiż firmy nie uchronił jej przed upadkiem. Obecnie firma jest w upadłości a syndyk przygotowuje się do wyprzedaży majątku. Patowa sytuacja nie przestraszyła jednak części pracowników. - Uznaliśmy, że warto nadal pracować w tej branży, tym bardziej, że rynek potrzebuje elementów okrętowych - przekonuj Jan Koralewski, jeden ze współwłaścicieli spółki Sezamor REM. - Najlepsi pracownicy z dawnego Sezamoru zgodzili się przejść do nowej firmy. Robią to, co potrafią najlepiej i świetnie im to wychodzi. Sprzedajemy nasze części na całym świecie. Dzięki współpracy z syndykiem udało się nam przejąć część maszyn z dawnej firmy, no i co najważniejsze pozwolono nam na używanie nazwy firmy. To ważne, bo Sezamor zawsze był rozpoznawalny w branży okrętowej. To nam przetarło wiele szlaków.

Oprócz wykonywania elementów okrętowych firma zajmuje się serwisowaniem urządzeń produkowanych wcześniej przez Sezamor. Mowa między innymi o żurawiach podtrzymujących łodzie ratunkowe, które znajdują się na większości pływających statków handlowych. To oznacza, że specjaliści ze słupskiej firmy jeżdżą po całym świecie. W przyszłości chcieliby zająć się produkcją łańcuchów okrętowych. - Łańcuchy to flagowy produkt dawnego Sezamoru - mówi Koralewski. - Dawni odbiorcy nadal chcą je kupować. Niestety, do ich produkcji potrzebne jest olbrzymie zaplecze technologiczne, którego nie mamy. Dlatego moim zdaniem syndyk upadłościowy nie powinien sprzedawać budynków i urządzeń przy ul. Szczecińskiej, a pozwolić na wznowienie działalności. Odbiorcy na pewno by się znaleźli.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Hubert Bierndgarski
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-06-01
wyświetleń:1557

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 1 Gości