|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Bił i zabił za nic
Rozmiar tekstu: A A A
Dwanaście lat więzienia grozi Krzysztofowi Ż. ze Słupska, który pobił na śmierć swoją konkubinę Annę B. Mężczyzna już wcześniej znęcał się nad kobietą w drastyczny sposób. Musiało dojść jednak do tragedii aby Krzysztof Ż. odpowiedział za swoje czyny. Jak ustaliła prokuratura od 2002 roku do grudnia 2006 mężczyzna znęcał się psychicznie i fizycznie ze szczególnym okrucieństwem nad "swoją" kobietą.
- W tym domu wielokrotnie dochodziło do awantur, a mężczyzna ubliżał kobiecie słowami powszechnie uznanymi za wulgarne, izolował, zastraszał, poniżał, bił, ciągnął za włosy, popychał i uderzał głową o piec - wymienia Beata Szafrańska, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Słupsku. - Straszył też, że ją zabije. Niestety swoje groźby spełnił. 22 grudnia ubiegłego roku uderzył wielokrotnie Annę B. pięścią w twarz, a następnie chwycił za głowę i uderzał o ściany, podłogę, meble. Zaczął też ją dusić. Wszystkie te razy spowodowały u niej obrażenia w postaci wylewu do mózgu i jego pnia, a w efekcie śmierć.
- Niestety mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów - dodaje Szafrańska.
Proces w tej sprawie odbędzie się we wrześniu.
- W tym domu wielokrotnie dochodziło do awantur, a mężczyzna ubliżał kobiecie słowami powszechnie uznanymi za wulgarne, izolował, zastraszał, poniżał, bił, ciągnął za włosy, popychał i uderzał głową o piec - wymienia Beata Szafrańska, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Słupsku. - Straszył też, że ją zabije. Niestety swoje groźby spełnił. 22 grudnia ubiegłego roku uderzył wielokrotnie Annę B. pięścią w twarz, a następnie chwycił za głowę i uderzał o ściany, podłogę, meble. Zaczął też ją dusić. Wszystkie te razy spowodowały u niej obrażenia w postaci wylewu do mózgu i jego pnia, a w efekcie śmierć.
- Niestety mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów - dodaje Szafrańska.
Proces w tej sprawie odbędzie się we wrześniu.
Informacje na temat artykułu:


autor: | klotz |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-07-09 |
wyświetleń: | 1430 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 13 Gości