Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Sejmowi średniacy ze Słupska
Rozmiar tekstu: A A A
W czasie minionej, najkrótszej jak dotąd kadencji sejmu, dwójka słupskich posłów - Jolanta Szczypińska i Robert Strąk, okazała się sejmowymi średniakami. Jeszcze gorzej wypada poseł z Lęborka, Kazimierz Kleina, który złożył zaledwie 13 zapytań i interpelacji. Region słupski w zakończonej kadencji parlamentu reprezentowała trójka posłów. Jolanta Szczypińska z Prawa i Sprawiedliwości, Robert Strąk z Ligi Polskich Rodzin oraz Kazimierz Kleina z Platformy Obywatelskiej. Strąk i Szczypińska swoje główne biura mają w Słupsku, a Kleina w Lęborku.

Z owej trójki, najaktywniejszą okazała się posłanka Szczypińska. Jej parlamentarna praca nie ograniczyła się do wręczania kwiatków premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Szczypińska złożyła 24 interpelacje poselskie oraz cztery zapytania. Pytała m.in. o zatrudnianie rodziny przez szefostwo Sądu Okręgowego w Słupsku. Szczypińska, z zawodu pielęgniarka, poleciała też do USA oglądać bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Znana jest też z posiadania dwóch biur poselskich w Lęborku, oczywiście za pieniądze podatników.

Kolejny w kolejce jest Robert Strąk, znany z hurtowego wysyłania zawiadomień do prokuratur zarówno w Słupsku, jak i innych regionach kraju. Strąk znany jest też z organizacji blokad portów do których cumował holenderski statek aborcyjny Langenort. Z sejmowej mównicy Strąk zabierał głos 23 razy, bo dokładnie tyle wygłosił interpelacji. Nie zadał za to ani jednego zapytania poselskiego, ani nie wygłosił żadnego oświadczenia. Sprawą sądową nie zakończyło się też żadne ze złożonych przez niego zawiadomień do organów ścigania.

Najsłabiej z całej trójki wypada Kazimierz Kleina z Platformy Obywatelskiej. Poseł szerokiej opinii publicznej, najbardziej znany jest z awansowania dwie godziny przed upadkiem rządu Jerzego Buzka, na stanowisko dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku. Został zresztą odwołany po kilku tygodniach, a niedawno zorganizował w Słupsku konferencję, na której skrytykował "nieczyste ruchy kadrowe" podczas obsadzania stołków w Urzędzie Morskim w Słupsku przez ludzi Roberta Strąka. Kleina w Sejmie zabrał głos jedynie 13 razy, a tematyka jego wystąpień to "W sprawie społeczności Kaszubów i patriotyzmu", czy "O Europejskim Dniu Parków Narodowych". Kleina kilka razy pytał o sprawy lokalne, m.in. o rozkład jazdy pociągów na linii Słupsk - Lębork, czy parkingi w Słowińskim Parku Narodowym.

W ogólnych statystykach pracy posłów, dostępnych na stronach internetowych kancelarii Sejmu, wynika że najwięcej punktów za aktywność należy przyznać Jolancie Szczypińskiej (28), potem Robertowi Strąkowi (23), a na końcu Kazimierzowi Kleinie (13).

O tym, czy była to wystarczająca aktywność, będzie mógł zadecydować każdy z nas przy urnie wyborczej. Już za kilka tygodni.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Adam Sito
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-09-14
wyświetleń:1641

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 4 Gości