Kategoria: Aktualności

Zamiast 16 będzie 6 km

Rozmiar tekstu: A A A

Zaledwie 6 km obwodnicy można wybudować na podstawie zezwolenia, które wydał były wojewoda pomorski Piotr Karczewski (PiS). Miesiąc temu uroczyście ogłosił uprawomocnienie dokumentu zezwalającego na budowę ekspresowej drogi omijającej Słupsk od południa. Okazuje się, że w rzeczywistości pozwala on jedynie na przystąpienie do prac na kilku kilometrach przyszłej trasy, która miała odciążyć ruch tranzytowy Słupska. W rzeczywistości drogowcy mogą budować tylko na odcinku Redzikowo-Głobino, czyli około jednej trzeciej 16-kilometrowej drogi.

O tym jednak nie było wiadomo, gdy wojewoda ogłaszał uprawomocnienie zezwolenia. Okazuje się, że powodem takiego stanu rzeczy jest protest właściciele pięciu działek w pobliżu Płaszewka. Uważają oni, że proponowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad cena wykupu metra kwadratowego jest za niska. Nie wiadomo więc, kiedy będzie można wybudować odcinek Głobino-Reblinko. Jak skończy się spór? Drogowcy twierdzą, że docelowo nic nie stanie na przeszkodzie w zakończeniu inwestycji. Przyznają jednak, że faktycznie jak na razie mogą wybudować jedynie kilka kilometrów.

- Rzeczywiście mamy pozwolenie tylko na część drogi - przyznaje Piotr Michalski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku. - Właściciele tych działek uporczywie nie zgadzają się na proponowane ceny wykupu. Dlatego wdrożona jest już procedura wywłaszczeniowa.

To dla uporczywych protestujących oznacza z kolei odebranie ziemi i zapłatę za nią według stawek jakie uzna za stosowne GDDKiA. Jednak do końca roku generalna dyrekcja ma wystąpić o zezwolenie dalszej części obwodnicy. jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powinno być ono gotowe w pierwszym kwartale 2008. Lokalni działacze PiS nie widzą jednak aby były wojewoda cokolwiek zataił aby media odnotowały jego sukces.

- Każda inwestycja jest etapowana i dobrze, że w ogóle ruszyliśmy z miejsca - twierdzi Robert Kujawski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku.

Mimo szumnych zapowiedzi, jest już postanowione, że obwodnica Słupska będzie drogą jednojezdniową. Tak zadecydowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Zdaniem dyrekcji GDDKiA nie ma potrzeby budowania czteropasmówki.

- Badanie natężenia ruchu wskazują, że jednojezdniowa trasa w zupełności wystarczy - twierdzi Franciszek Rogowicz, dyrektor gdańskiego oddziału GDDKiA.