Kategoria: Aktualności

Podpalili samochód, żeby ukryć włamanie

Rozmiar tekstu: A A A

Fot. Archiwum KMP Słupsk

Kryminalni z Komisariatu Policji w Ustce zatrzymali sprawców podpalenia fiata cinquecento. Doszczętnie spalony samochód znaleziono na bocznej drodze między Zaleskimi a Złakowem. Starszy, 19 letni sprawca dobrowolnie poddał się karze. Decyzję o wymiarze kary dla drugiego, 15 letniego sprawcy, podejmie Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Słupsku.

Ok. godz. 1.00 w nocy z 18 ma 19 września br. dyżurny Komisariatu Policji w Ustce został powiadomiony przez dyspozytora Straży Pożarnej, że na bocznej drodze za miejscowością Zaleskie pali się samochód. Przybyli na miejsce policjanci ustalili właściciela samochodu – mieszkankę m. Zaleskie.

Policjanci pracujący nad tą sprawą zatrzymali 19 letniego mieszkańca jednej ze wsi gminy Ustka, który przyznał się do podpalenia. Wyjaśnił, że 18 września razem z kolegą, 15 letnim mieszkańcem Słupska pili alkohol. Wracając do domu postanowili jeszcze "coś zrobić". Przechodząc obok parkingu samochodowego włamali się do jednego ze stojących tam pojazdów. Po wybiciu szyby dostali się do jego wnętrza. Nie udało im się go uruchomić więc wyłamali blokadę kierownicy i przepchnęli samochód prawie 800 metrów za wieś. Na bocznej drodze pojazd zepchnęli do rowu i podpalili.

Chcieli w ten sposób zatrzeć swoje ślady. Dodatkowo w miejscu zamieszkania jednego ze sprawców policjanci znaleźli ładowarkę skradzioną ze spalonego samochodu.

19 latek, któremu przedstawiono zarzut włamania i zniszczenia mienia, dobrowolnie poddał się karze 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Objęty został dozorem kuratora. Zobowiązał się również do naprawienie w całości szkody na rzecz pokrzywdzonej. Konsekwencje prawne w stosunku do nieletniego sprawcy tego czynu określi Sąd.