Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Horror z happy endem
Rozmiar tekstu: A A A
Dzięki rewelacyjnej postawie w dodatkowej części meczu koszykarze Energii Czarnych Słupsk wciąż są niepokonaną drużyną w TBL. Tym razem pokonali w Tarnobrzegu miejscową Siarkę 81:73 (14:21, 19:21, 21:19, 15:8, d. 21:4). Praktycznie cały mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy, w pewnym momencie prowadzenie tarnobrzeżan wyniosło nawet 15 punktów. Duża w tym zasługa skrzydłowego Siarki Daniela Walla. Gracze Czarnych mieli za to na swoim koncie dużo fauli, już po pierwszej połowie po trzy przewinienia mieli na swoim koncie Zbigniew Białek i Bryan Davis. To jednak nie przeszkodziło im zagrać niesamowitej czwartej kwarty. Wówczas to podstawowi zawodnicy Siarki mieli po cztery faule. Każdy kolejny mógł ich wykluczyć z dalszej gry, więc nie ryzykowali, przez co z kolei nie mogli skutecznie bronić dwójkowych akcji Energii Czarnych. Na cztery i pół minuty przed końcem ostatniej kwarty, słupszczanie pierwszy raz w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie. Stało się tak dzięki celnemu rzutowi za trzy punkty Mantasa Cesnauskisa. Potem to gospodarze prowadzili 69:66. Słupszczanom udało się jednak wyrównać i doprowadzić do dogrywki. Początek dodatkowego czasu gry, podobnie jak i całego spotkania należał do gospodarzy, którzy prowadzili po celnym rzucie Walla. To było jednak wszystko, na co było stać tego wieczoru ambitnych tarnobrzeżan. Na parkiecie szalał lider Czarnych, Jerel Blassingame. W efekcie słupszczanie odnieśli siódme z rzędu zwycięstwo w TBL i są jedyną drużyną w lidze, która nie zaznała jeszcze goryczy porażki.
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:mas
Źródło:eSłupsk
data dodania:2010-11-14
wyświetleń:4389

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 9 Gości