Kwiecień 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Wędrujący szpital
Rozmiar tekstu: A A A
- Oddziały szpitalne znajdujące się w Ustce przynoszą nam rocznie ponad 2 mln zł strat. Za te pieniędze możemy do czerwca przystosować dla nich dwie kondygnacje nowego 7-piętrowego szpitala przy ul. Hubalczyków w Słupsku. Obiekt jest praktycznie gotowy - twierdzi dyrektor placówki Andrzej Piotrowski. Kierownictwo słupskiego szpitala przedstawiło w gdańskim Urzędzie Marszałkowskim projekt jego restrukturyzacji. Decyzja o powrocie do Słupska, po niespełna trzech latach, oddziałów ginekologii, położnictwa, noworodków i dziecięcego OIOM jeszcze nie zapadła, ale projekt spotkał się z zainteresowaniem władz województwa. Działający w Ustce IV oddział wewnętrzny zostanie zlikwidowany, a jego 20 łóżek trafi na oddziały I i II wewnętrzny w Słupsku. Budynek szpitala w Ustce będzie wystawiony na sprzedaż za co najmniej 25 mln zł, gdyż tyle kosztowało jego wybudowanie. Na razie bez odpowiedzi pozostaje pytanie, czy uzyskane ze sprzedaży pieniądze marszałek województwa byłby skłonny przeznaczyć na budowę nowego szpitala w Słupsku.

- Przystosowanie dwóch kondygnacji w budynku głównym łóżkowym przy ul. Hubalczyków to według naszych obliczeń koszt rzędu 2,2 mln zł. 100 tys. zł kosztować będzie przeprowadzka - uważa Marian Rydz, wicedyrektor słupskiego szpitala (na zdjęciu na tle budynku łóżowego). - Wyposażenie oddziałów w Ustce jest nowe, więc wszystko możemy przenieść. Nic się nie zmarnuje.

Przeprowadzka, która wydaje się całkiem realna już za cztery miesiące, będzie oznaczać dla ustczan nie tylko likwidację szpitalnych łóżek, ale również laboratorium i rentgena, z którego korzystają pacjenci miejskiej przychodni. Janusz Grzybowski, dyrektor Niepublicznego ZOZ w Ustce, który o planach kierownictwa szpitala dowiedział się od nas, był zbulwersowany! - Ręce opadają! Jak można podejmować takie decyzje bez wiedzy samorządu miasta i powiatu! Laboratorium od 1 marca uruchomię w mojej przychodni, ale zakładu radiologii nie jestem w stanie! Kilkanaście tysięcy mieszkańców oraz wczasowicze będą musieli z każdym prześwietleniem jeździć do Słupska! - denerwuje się lekarz. Natomiast M. Rydz mówi krótko: - Przykro mi, ale to nie mój problem... (LL)

Fot. Bartosz Arszyński
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2004-02-06
wyświetleń:553

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 3 Gości