Kategoria: Aktualności

Śmieci na słupie

Rozmiar tekstu: A A A

Rynny, latarnie, filary obklejone ogłoszeniami wyglądają obskurnie. Jednak takie obrazki w Słupsku zobaczyć można niemal na każdym kroku. Nareszcie natknęli się na nie też strażnicy miejscy. Zapowiadają, że do wiosny miasto będzie czyste. - Słupsk to naprawdę ładne miasto i mamy się czym chwalić przed gośćmi. Jednak strasznie mi było wstyd, gdy oprowadzałem po centrum mojego kuzyna, a on zwrócił uwagę na poobklejane ogłoszeniami i ulotkami latarnie elektryczne, rynny i filary – skarży się pan Grzegorz ze Słupska. Wiele z nich jest częściowo pozrywanych, inne fruwają na wietrze przyklejone do latarni tylko kawałkiem taśmy samoprzylepnej. Trudno nie przyznać racji słupszczaninowi. Biura kredytowe i agencje oferujące szybkie pożyczki nie chcą płacić za miejsce na słupach ogłoszeniowych. Wybierają więc to, co najtańsze – latarnie i przystanki autobusowe. Liczą przy tym, że kary nie poniosą, a jeżeli nawet, to niewielką. – Raz mieliśmy interwencję Straży Miejskiej za rozklejanie ogłoszeń na latarniach – przyznaje Grzegorz Pietruszka z Agencji Kredytowej „Chrobry”. Teraz znów ich ogłoszenia można zobaczyć m.in. na latarniach przy ul. Piekiełko. – Przestrzegamy ludzi rozklejających nasze oferty gdzie można to robić. Ale cóż, ludzie są tylko ludźmi... – tłumaczy. Obskurne ulotki poprzyklejane byle jak taśmą samoprzylepną denerwowały też aptekarki z Apteki Nowobramskiej w Słupsku. – Filar przy wejściu do apteki był wiecznie czymś obklejony. Strasznie nas to denerwowało. Na szczęście kilka dni temu przyszedł ktoś z administracji budynku i wszystko zerwał – mówi aptekarka.

Czystością w mieście na szczęście zainteresowała się też Straż Miejska. – W zasadzie sami nie możemy zrobić nic. Interweniujemy tylko na wniosek zarządców obklejonych ogłoszeniami obiektów. Wtedy możemy kazać ogłaszającej się firmie posprzątanie swoich materiałów, nałożyć mandat od 50 złotych albo skierować sprawę do sądu – mówi Wojciech Kozłowski szef słupskiej SM. W połowie stycznia strażnicy rozesłali do administratorów budynków, przystanków, skrzynek elektrycznych i latarni pisma zobowiązujące do usunięcia nielegalnie wiszących ogłoszeń. – Wszyscy właśnie odpowiedzieli, że to zrobią. Najpóźniej na wiosnę, kiedy zniszczone klejem rynny i skrzynki będzie można odmalować.

Czy tak się stanie? Sprawdzimy. (nik)

Na zdjęciu: Biura kredytowe i agencje oferujące szybkie pożyczki zrobiły sobie słup ogłoszeniowy z prawie każdej latarni. Słupy obklejone podartymi informacjami wyglądają wstrętnie.

Fot. Krzysztof Tomasik