Kategoria: Aktualności

Z radnego na prezydenta

Rozmiar tekstu: A A A

LPR wczoraj oficjalnie zgłosiła kandydata na prezydenta Słupska. Z ramienia tej partii w jesiennych wyborach samorządowych o głosy mieszkańców miasta zabiegać ma Mirosław Pająk, obecny wiceprzewodniczący Rady Miejskiej. LPR podkreśla jednak, że nadal trwają rozmowy z innymi prawicowymi ugrupowaniami o powołaniu wspólnego komitetu wyborczego i wystawieniu jednego kandydata do prezydenckiego fotela. Słupskie ugrupowania prawicowe od dłuższego czasu prowadzą rozmowy o wspólnym starcie w wyborach samorządowych. Jak do tej pory nie przyniosły one zadowalającego rezultatu. - Wierzymy, że jest szansa na jedną listę i jednego kandydata na prezydenta - mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej Robert Strąk, poseł LPR. - Rozmowy będą kontynuowane. Jednak jako partia, która tworzy koalicję rządową i jedyna, która ma swój klub w słupskiej Radzie Miejskiej, nie możemy pozwolić sobie na niepewność, a efekt rozmów może być różny. Dlatego postanowiliśmy ogłosić, że jesteśmy gotowi na samodzielny start w wyborach. LPR przedstawił wczoraj swojego kandydata na prezydenta Słupska. - Naszym kandydatem jest Mirosław Pająk, jeden z najbardziej popularnych lokalnych polityków prawicy. Liderami list w okręgach będą z kolei, między innymi, Lesław Grabarczyk, radny sejmiku wojewódzkiego, Sławomir Wyszomirski, były słupski radny oraz Igor Strąk, szef klubu LPR w Radzie Miejskiej - dodał R. Strąk. - Nasza kampania będzie wyważona, nie chcemy zamykać żadnych drzwi.

Zapowiedzi te raczej nie dotyczą lewicy, którą od dawna otwarcie LPR ostro krytykuje. - Nasza kampania opierać się będzie na konkretnych wartościach, takich jak prawda - mówił M. Pająk. - Słupsk nie zasługuje na tkwienie w PRL-owskim systemie. Nie ma miejsca w ratuszu dla ludzi związanych z układem PRL-owskim. Bo to oni i ich dzieci dzisiaj mają pracę, są dobrze sytuowani. A ci, którzy walczyli o wolną Polskę, często są dziś klientami opieki społecznej.

Kandydat LPR za najważniejsze zadania dla nowego samorządu uważa ożywienie lokalnej gospodarki, zatrzymanie młodzieży, która masowo wyjeżdża do pracy za granicę oraz zmiana polityki mieszkaniowej. Jeśli nie dojdzie do porozumienia pomiędzy ugrupowaniami prawicy, M. Pająk będzie konkurował m.in. ze Zbigniewem Konwińskim, kandydatem Platformy Obywatelskiej.

- Gratuluję panu Pająkowi nominacji na kandydata - skomentował Z. Konwiński. - Sądze, że pan Pająk może odebrać głosy wyborców raczej nie mnie, ale kandydatowi Samoobrony - Michałowi Żabińskiemu.

- Nie komentuję kandydatury z ramienia LPR - usłyszeliśmy natomiast od Leona Szymańskiego, wiceszefa klubu radnych SLD. - Trudno dziś wróżyć, jak będą głosować wyborcy, a wszystko jest w ich rękach. (sta)