|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Policja tylko rozkłada ręce
Rozmiar tekstu: A A A
Firma Cezar, której autobusy nielegalnie przewożą pasażerów na trasie ze Słupska do Ustki, wystawia bilety z niezarejestrowanych kas fiskalnych. Teraz zajmie się nią Urząd Skarbowy, a także Inspekcja Transportu Drogowego. Właścicielem Cezara jest syn Mariusza R., współwłaściciela firmy Rami (ma zarzuty o wyłudzenie 1,5 miliona złotych ze Skarbu Państwa). Rami nielegalnie obsługiwało trasę Słupsk – Ustka przez kilka ostatnich miesięcy. Bezprawie zakończyła zmasowana kontrola firmy przez ITD i policji.
Tymczasem w miejsce Rami pojawił się Cezar. – Taki problem mamy tylko na tej trasie – mówi Jerzy Żyliński, rzecznik prasowy ITD w Gdańsku. – Cezar nie ma prawa wykonywać przewozów regularnych, ale jego właściciel jest wyjątkowo bezczelny.
W trakcie festiwalu sztucznych ogni w Ustce, jego autobusy podjeżdżały na przystanki kilka minut przed legalnymi przewoźnikami i zabierały większość czekających pasażerów. Gdy wzywano policję, bo autobusy Cezara blokowały zatokę postojową innym przewoźnikom, jego kierowcy po otrzymaniu mandatu odjeżdżali, a po chwili wracali z powrotem, gdy policji już nie było. Cezara kontrolowała ITD.
– Wobec tej firmy prowadzimy trzy postępowania, które mogą zakończyć się karą nawet 18 tysięcy złotych – informuje Żyliński.
Policja jednak rozkłada ręce: – Zachowanie szefa tej firmy nie jest przestępstwem, a wykroczeniem. Nie możemy go aresztować – twierdzi Marek Paszkiewicz, zastępca komendanta słupskiej policji.
Tymczasem okazało się, że Cezar nie zgłosił w Urzędzie Skarbowym kas fiskalnych, których używa do sprzedaży biletów. Skarbówka wszczęła postępowanie w tej sprawie. Z R. nie udało nam się skontaktować. (Michał Kowalski)
Tymczasem w miejsce Rami pojawił się Cezar. – Taki problem mamy tylko na tej trasie – mówi Jerzy Żyliński, rzecznik prasowy ITD w Gdańsku. – Cezar nie ma prawa wykonywać przewozów regularnych, ale jego właściciel jest wyjątkowo bezczelny.
W trakcie festiwalu sztucznych ogni w Ustce, jego autobusy podjeżdżały na przystanki kilka minut przed legalnymi przewoźnikami i zabierały większość czekających pasażerów. Gdy wzywano policję, bo autobusy Cezara blokowały zatokę postojową innym przewoźnikom, jego kierowcy po otrzymaniu mandatu odjeżdżali, a po chwili wracali z powrotem, gdy policji już nie było. Cezara kontrolowała ITD.
– Wobec tej firmy prowadzimy trzy postępowania, które mogą zakończyć się karą nawet 18 tysięcy złotych – informuje Żyliński.
Policja jednak rozkłada ręce: – Zachowanie szefa tej firmy nie jest przestępstwem, a wykroczeniem. Nie możemy go aresztować – twierdzi Marek Paszkiewicz, zastępca komendanta słupskiej policji.
Tymczasem okazało się, że Cezar nie zgłosił w Urzędzie Skarbowym kas fiskalnych, których używa do sprzedaży biletów. Skarbówka wszczęła postępowanie w tej sprawie. Z R. nie udało nam się skontaktować. (Michał Kowalski)
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 11 Gości