Kategoria: Aktualności

Dworzec do wynajęcia

Rozmiar tekstu: A A A

Najpierw supermarket, a w dalszej przyszłości hotel albo bursa. Na słupskim dworcu kolejowym szykują się poważne zmiany. Zaniedbany od dawna budynek już wkrótce może odmienić swoje oblicze. Tysiące metrów kwadratowych powierzchni do zagospodarowania to atrakcyjny kąsek dla potencjalnych inwestorów. Trwają właśnie ich poszukiwania. PKP chce część swoich dworców, w tym słupski, przeznaczyć na wieloletnią dzierżawę. - Dworzec powinien na siebie zarabiać i dlatego chcemy jego część przeznaczyć na działalność handlową – zapowiada Włodzimierz Wasilewski z gdańskiego biura Oddziału Dworców Kolejowych. – Prowadzimy już różne rozmowy, ale na szczegóły jeszcze za wcześnie. Mogę tylko zdradzić, że w grę wchodzi około 800 metrów kwadratowych powierzchni po lewej stronie głównego holu dworca - dodaje.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nad otworzeniem jednego ze swoich sklepów na terenie dworca zastanawia się sieć „Biedronka”. Sklep miałby zająć nawet połowę dworcowej hali i zaplecza. - Market na dworcu to trochę dziwny pomysł, ale cieszę się, że w ogóle chcą coś z tym koszmarem zrobić. Lepiej późno niż wcale. – uważa Anna Stefańska ze Słupska – No bo co mamy teraz? Brud, smród i pustka. Tylko wstyd przed turystami – dodaje.

Co jednak stanie się z handlowcami, którzy teraz wynajmują część powierzchni na dworcu? Teoretycznie aktualni dzierżawcy mogą spać spokojnie, bo większość z nich ma umowę wynajmu jeszcze na kilka lat. Jak więc PKP zamierza to rozwiązać? - Jeśli zajdzie taka konieczność możliwe, że część stoisk przeniesiemy w inną część budynku. – mówi W. Wasilewski. Na tym jednak nie koniec planowanych zmian na dworcu. Okazuje się bowiem, że PKP chce wykorzystać także inne swoje obiekty i stawia również na hotelarstwo. W sumie nic dziwnego, bo większość z tych budynków od dawna świeci pustkami zamiast na siebie zarabiać. Najróżniejsze bazy noclegowe mają powstać na kilkudziesięciu dworcach w całym kraju – m.in. Warszawie, Szczecinie, Krakowie i Katowicach, Lublinie, Malborku, Pile i Oświęcimiu. Co prawda na hotel z prawdziwego zdarzenia przy słupskim dworcu raczej nie ma co liczyć, ale średniej wielkości pensjonat lub bursa nie są wcale wykluczone. - Na ten cel świetnie nadaje się np. budynek dworcowego biurowca- uważa W. Wasilewski. (man)

Na zdjęciu: "Biedronka" miałaby zająć nawet połowę dworcowej hali.

Fot. Mariusz Nowicki