|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Nowe zarzuty dla pirata z policji
Rozmiar tekstu: A A A
Były policjant Tomasz S. handlował nielegalnym oprogramowaniem. Zarobił na tym kilkadziesiąt tysięcy złotych. Prokuratura odwiesza właśnie śledztwo i stawia piratowi nowe zarzuty. Aspirant Tomasz S., dyżurny z I Komisariatu Policji w Słupsku, wpadł w ręce swoich kolegów po fachu pod koniec 2004 roku. Funkcjonariusze znaleźli w jego mieszkaniu prawie 2 tysiące płyt z nielegalnymi programami oraz dwa komputery. Podejrzanemu zarzucono kradzież oprogramowania. Śledztwo wykazało, że Tomasz S. przez dwa lata kopiował cudzą własność. Robił to w domu, bo w pracy nie miał dostępu do internetu. Biegły z zakresu informatyki i nielegalnego oprogramowania prawie półtora roku badał sprawę. Stwierdził, że Tomasz S. miał wszystkie dostępne programy na naszym rynku.
Śledztwo zawieszono w oczekiwaniu na opinię biegłego. Dzisiaj sprawa zostanie podjęta. - Musimy uzupełnić zarzuty, bo ustaliliśmy, że podejrzany kopiował programy dla pieniędzy - mówi prokurator Krzysztof Młynarczyk ze słupskiej Prokuratury Rejonowej. - Na handlu mógł zarobić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kto kupował programy, wykaże odrębne śledztwo. Ustaliliśmy już dane części klientów z całej Polski. Będą oni mieli sprawy w swoich miejscach zamieszkania. Tomasz S. w trakcie śledztwa przeszedł na policyjną emeryturę. Przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Śledztwo zawieszono w oczekiwaniu na opinię biegłego. Dzisiaj sprawa zostanie podjęta. - Musimy uzupełnić zarzuty, bo ustaliliśmy, że podejrzany kopiował programy dla pieniędzy - mówi prokurator Krzysztof Młynarczyk ze słupskiej Prokuratury Rejonowej. - Na handlu mógł zarobić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kto kupował programy, wykaże odrębne śledztwo. Ustaliliśmy już dane części klientów z całej Polski. Będą oni mieli sprawy w swoich miejscach zamieszkania. Tomasz S. w trakcie śledztwa przeszedł na policyjną emeryturę. Przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy.
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 12 Gości