|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Prezydencki poker
Rozmiar tekstu: A A A
Co prawda do tej pory żadna z tych osób nie potwierdziła chęci startu w nadchodzących wyborach, ale coraz bardziej pewna staje się sprawa, że obecny prezydent Maciej Kobyliński może mieć problemy z ponownym kandydowaniem do prezydentury. Spowodowane jest to ciążącym nad nim widmem Instytutu Pamięci Narodowej, a konkretniej Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, która to postawiła prezydentowi zarzuty popełnienia zbrodni komunistycznej.
Komisja uznała, że ten na początku października 1988 roku stosował represje wobec członków nieformalnej struktury Międzyregionalnej Komisji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność" Pomorza Środkowego Koszalin-Słupsk.
- WUSW w Słupsku uzyskał informacje operacyjne o mającym odbyć się w mieszkaniu prywatnym zebraniu członków byłego NSZZ „Solidarność" - tłumaczy prokurator Mirosław Roda. - 5 października po uzgodnieniu z prezydentem planu postępowania, wystąpili do Urzędu Miejskiego w Słupsku o administracyjne rozwiązanie nielegalnego zgromadzenia.
Tak też się stało. Akt oskarżenia w tej sprawie ma być sporządzony jeszcze wiosną.
- Musimy jeszcze przeanalizować i uwzględnić wnioski osób podejrzanych dotyczące choćby przesłuchania kolejnych osób w sprawie. Dopiero po tym podejmiemy konkretne decyzje - dodaje Roda.
Jeżeli zarzuty się potwierdzą prezydentowi grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat. Tymczasem w związku z tą sytuacją pojawiły się już dwie kandydatury osób mających zastąpić Macieja Kobylińskiego. Pierwsza z nich to były parlamentarzysta SLD Jan Sieńko, którego nazwisko pojawiło się w obiegu struktur słupskiej lewicy.
- Wiem, że lewa strona musi myśleć kogo wystawić na gospodarza miasta. Kto to będzie nie wiem ale ze mną jeszcze nikt o tym nie rozmawiał. zapytać o to musiałbym też sam siebie czy mógłbym służyć słupszczanom.
Kolejną osobą, która mogłaby wystartować w wyborach samorządowych i mówi się o tym jest radna z tzw. obozu prezydenckiego Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
Informacje na temat artykułu:
autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2009-03-09 |
wyświetleń: | 3808 |
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 11 Gości