|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
W szpitalach brakuje krwi
Rozmiar tekstu: A A A
- Deficyt? Jest tragicznie! - mówi Ryszard Jaguś i prosi krwiodawców o zgłaszanie się do stacji przy ulicy Szarych Szeregów w Słupsku. Dodaje też, że krwi grup „AB” i „B” ma wystarczająco dużo, ale i w tym przypadku także zaprasza dawców. Ich krew przyda się w innych regionach Polski.
- Nic się nie marnuje. Codziennie mam telefony ze szpitali całego kraju z prośbami o krew. W miarę możliwości pomagamy im, ale w wakacje sami mamy mniej krwi. A zapotrzebowanie jest większe. W pierwszej kolejności zabezpieczamy krew dla szpitali regionu słupskiego. Dla tych placówek nie może zabraknąć. I nie zabraknie - zapewnia dyrektor stacji. Corocznie Słupsk jest zasypywany prośbami z kraju o krew. Trafia tam tylko w razie nadmiaru danej grupy w Słupsku. Tak jak teraz z grupą „AB”. Słupsk jest co roku w specyficznej sytuacji, gdyż nie występują tu wakacyjne braki tego leku, lub - tak jak w tym roku - brakuje tylko niektórych grup.
- Mamy wielu dawców mundurowych, z jednostek wojskowych w Słupsku, Ustce i Redzikowie. Do tego szkoła policji i kilka innych instytucji, które nigdy nas nie zawodzą, nawet w środku wakacji - chwali się dyrektor Jaguś. RCKiK pobiera także krew w punktach terenowych w Miastku, Lęborku i Chojnicach, a czasem na wyjazdowych akcjach w Bytowie i Człuchowie. Za oddanie krwi dawca otrzymuje na miejscu osiem tabliczek czekolady oraz zwrot kosztów dojazu do stacji. Przysługuje mu dzień wolny w pracy. - Nie to powinno być istotne - krew to dar życia i oddając ją możemy komuś je uratować - zachęca dyrektor Jaguś. (Adam Sito)
Na zdjęciu: Tu powinna być krew grupy zero. Niestety, nie mamy ani woreczka - mówi Ryszard Jaguś.
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 11 Gości