Kategoria: Aktualności

Jak wygląda dożywianie dzieci w wakacje?

Rozmiar tekstu: A A A

W roku szkolnym sprawa jest prosta - dzieci, które wymagają dożywiania mogą zjeść ciepły posiłek w stołówce szkolnej. W wakacje, kiedy w szkołach odbywają się remonty, ośrodki pomocy społecznej stosują inne formy pomocy, aby ich najmłodsi podopieczni nie chodzili głodni. - W Słupsku mamy dyżurujące stołówki szkolne, ale też staramy się mobilizować matki do gotowania, przyznając zasiłki celowe na jedzenie - mówi Małgorzata Ciarka, kierownik Działu Pomocy Środowiskowej w słupskim MOPR.

Aby skorzystać z takiej formy pomocy należy zgłosić się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie przy ul. Jaracza. Pracownicy rozpatrzą wniosek i wybiorą najdogodniejszą formę pomocy.

- W każdym rejonie miasta mamy dyżurny bar, albo stołówkę, więc dzieci objęte przez nas programem dożywiania będą miały blisko na obiad - mówi Ciarka.

Posiłki wydają bar „Koziołek Matołek” i stołówki w SP nr 7, 2, 3 i Gimnazja 1, 5, 6.

W powiecie również nie zapomniano o najbardziej potrzebujących. Jednak tam najpopularniejszą formą pomocy są zasiłki i bony.

- Bony są przeznaczone na zakup artykułów spożywczych - mówi Beata Orlicka, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Damnicy. - Stosujemy je, aby mieć pewność, że przyznana pomoc będzie przeznaczona na jedzenie.

Niekiedy, jak w przypadku GOPS-u w Swołowie, jest możliwość wydawania dzieciom posiłków w Środowiskowym Domu Pomocy. - Przez cały rok działa stołówka w ŚDP w Gardnie, więc w wakacje dzieci z Gardna tam się stołują - mówi Urszula Dąbrowska, kierownik GOPS w Swołowie. - Oczywiście, rodzinom w samym Swołowie przyznajemy zasiłki celowe, lub bony.

W wakacje z pomocy placówek korzysta ok. 70 proc dzieci, które podczas roku szkolnego były objęte dożywianiem. Jednak często liczba posiłków pozostaje taka sama - latem wracają do rodzin dzieci na co dzień przebywające w placówkach wychowawczych, którym też trzeba zapewnić ciepły posiłek. (Małgorzata Stecz)