Kategoria: Aktualności

Strażnicy Teksasu

Rozmiar tekstu: A A A

Dwa tygodnie spędzą w Szkole Policji w Słupsku policjanci oraz studenci ze stanu Teksas w USA. Będą poznawać tajniki pracy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Porównują też na bieżąco pracę polskich policjantów z tą w swoich macierzystych jednostkach. Carolyn Martinez, wykładowca z Uniwersytetu Stanowego Sam Houston jest zadowolona z wizyty w Polsce. - Mamy tutaj porównanie dwóch różnych systemów prawnych. Moi studenci będą mogli na własne oczy zobaczyć różnice i podobieństwa w pracy wymiaru sprawiedliwości - mówi Amerykanka. A różnice są ogromne. W Polsce wszystkimi jednostkami policji zawiaduje Komenda główna Policji i jeden człowiek. W USA istnieje 18 tysięcy jednostek policji, z których każda ma swojego szefa.

- Podobieństwa są w przestępstwach popełnianych w Polsce i Ameryce - uważa porucznik David Drosche z biura szeryfa w Brazos Country. - I tam i tu są problemy z kradzieżami, handlem narkotykami oraz rozbojami. Wśród funkcjonariuszy była też szefowa jednostki policji z Midcrown w Teksasie Lori A. Harris. - Jest nam dwa razy trudniej niż mężczyznom. Mało kobiet jest na takich stanowiskach i każda jeśli zaczyna pracę musi się wykazać. Podobnie jest z opinią publiczną. jeśli nie ma efektów, nie ma poważania - twierdzi.

Szefowa policji z Midcrown śmieje się wizerunku policjantek, jaki jest prezentowany w sensacyjnych filmach.

- Nie do pomyślenia jest, aby policjantka biegała po ulicach w mini i w szpilkach - dodaje. Funkcjonariusze policji z USA oprócz Słupska zwiedzą Sopot, Gdańska oraz Malbork. (Marcin Kamiński)