|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Znana radczyni skazana
Rozmiar tekstu: A A A
Po zażaleniu prokuratury na decyzję sądu, sprawa wróciła na wokandę. Teraz nabrała przyspieszenia i kolorytu. Prowadziła ją wiceprezes Sądu Rejonowego, sędzia Klaudia Łozyk. Podjęła ona w tej sprawie m.in.: decyzję o przebadaniu psychiatrycznym radczyni, wystawieniu za nią listu gończego, a następnie aresztowaniu jej na trzy miesiące. Serbinowa przebywała w więzieniu kilka dni. Jej zdaniem bezprawnie.
- Postanowienie o areszcie nie było prawomocne. W tej sprawie złożyłam zawiadomienie przeciwko sędzi do prokuratury i wniosłam prywatny akt oskarżenia -mówi radczyni. - To postępowanie sądowe gwałci wszelkie normy prawa i współżycia społecznego. Od lat Serbin prowadzi szereg spraw przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej "Kolejarz". Twierdzi, że spółdzielnia m.in. nie rozliczyła nadwyżki finansowej za 2003 rok, bezpodstawnie naliczała opłaty na fundusz remontowy i zaniechała procedury ustanowienia odrębnej własności lokali członkom "Kolejarza”. Jak twierdzi, to przez te sprawy jest szykanowana przez organy skarbowe i wymiar sprawiedliwości w Słupsku. Faktem jest, że sędzia Łozyk jest blisko spowinowacona z wiceprezesem "Kolejarza" Jerzym Balowskim, który jest jej wujkiem.
Na wczorajszej, emocjonującej rozprawie, przy licznie zgromadzonej publiczności, Serbin i jej obrońca wnioskowali o wyłączenie wiceprezes od prowadzenia sprawy. Ta oddaliła wniosek. - Te wnioski były już składane wcześniej i zostały oddalone - uzasadniała sędzia. Po przesłuchaniu świadków - kontrolerów US - oddalała kolejne wnioski obrony, m.in.: o bilingi rozmów telefonicznych i przesłuchanie przełożonych kontrolerów US oraz jednego ze świadków wydarzeń z 2003 roku.
Później sędzia poinformowała o zaostrzeniu odpowiedzialności karnej dla oskarżonej i dała... 40 minut jej adwokatowi na przygotowanie nowej linii obrony, choć ten prosił o odroczenie rozprawy o kilka dni. W efekcie rozprawy Serbinowa uznana została za winną i skazana na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Tymczasem prokurator Renata Kołomyjska wnioskowała tylko o karę grzywny, 1500 zł.
- Dokumenty wskazują niezbicie, że oskarżona utrudniała kontrolę, która nie została wykonana do dzisiejszego dnia - uzasadniała wyrok sędzia Łozyk.
- W 40 miniut trudno przygotować nową linię obrony. Ta cała sprawa jest dziwna. Nawet nie wiadomo czy kontrola US była legalna. Moja klientka jest niewinna. Komentarz do tej sprawy? Ona nie wymaga komentarza - powiedział nam mecenas Szafranek i zapowiedział apelację. (Michał Kowalski)
Na zdjęciu: Sąd wydając wczorajszy wyrok nie miał wątpliwości co do winy Krystyny Serbin. W środku sędzia Klaudia Łozyk.
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 18 Gości