|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Wędliny z piekła rodem
Rozmiar tekstu: A A A
Sprzedawcy wciskają klientom wędliny nie pierwszej świeżości. Tylko w jednym punkcie na targowisku przy ul. Wolności inspektorzy znaleźli 22 partie przeterminowanych wyrobów! Zjedzenie czegoś takiego grozi poważnymi dolegliwościami układu pokarmowego. - Absolutnie nie wolno jeść produktów, których termin do spożycia już minął!
- ostrzega Janusz Grzybowski, gastroenterolog. Lekarz ostrzega, że w nieświeżym jedzeniu mogą być drobnoustroje prowadzące do zakażeń. Nie wiadomo też, jak po tym czasie zachowywać się będą zawarte w żywności konserwanty. Po ich zjedzeniu można się poważnie rozchorować. Dopadną nas bóle brzucha, wymioty, biegunka...
Co na to handlarze? - Gdybym zawsze miał wyrzucać wędlinę, której minęła data przydatności do spożycia, to poszedłbym z torbami - to wypowiedź jednego z kontrolowanych przez PIH właścicieli sklepów! Zarzuty inspektorów go nie obchodzą. Jego zdaniem sprzedaż nieświeżych produktów to nic złego. - Nikomu nic się nie stanie - uspokaja. - Zielonej kiełbasy przecież nie oferuję.
Klientów oszukują też producenci. Badana porcja szynki staropolskiej surowej miała więcej tłuszczu niż przewiduje norma. Z kolei kiełbasa ogniskowa oraz mielonka kanapkowa miały za mało mięsa. Inspektorzy znaleźli w nich za to liczne ścięgna i chrząstki. - To jawne wprowadzanie w błąd konsumentów - podkreśla Sławomir Gutowski, rzecznik prasowy PIH w Słupsku. - Skład powinien być zgodny z deklaracją na etykiecie oraz normami, a w kontrolowanych wędlinach tak nie było. Prawdziwą plagą jest też zaniżanie wagi. - We wszystkich badanych przez nas wędlinach waga była niższa niż deklarował producent - mówi Gutowski. - Dla klientów oznacza to, że wydają więcej pieniędzy, niż powinni.
Inspektorzy ukarali nieuczciwych sprzedawców mandatami na łączną kwotę... 1400 złotych. Na dokładkę skierowali zawiadomienie o popełnieniu występku do prokuratury. (Elżbieta Lange)
Na zdjęciu: – Zawsze zwracam uwagę na wygląd wędliny oraz termin jej przydatności do spozycia – mówi Małgorzata Malek ze Słupska. – Ale tak naprawdę, to do końca nigdy nie mam pewności, co jem.
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 15 Gości