Kategoria: Aktualności

Proboszcz kazał ukryć kości

Rozmiar tekstu: A A A

Ludzkie kości znaleźli pracownicy podczas prac przy wymianie kanalizacji przy kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Słupsku. Proboszcz zamiast powiadomić konserwatora zabytków, kazał je zakopać z powrotem. - Jestem zdziwiona, że ksiądz kazał zakopać ludzkie kości, sama widziałam jak robotnicy je znaleźli - zaalarmowała nas pani Maria, mieszkanka ulicy Armii Krajowej. - To profanacja, powinni je zebrać do wspólnej mogiły. Ksiądz zapewnia, że o znalezisku poinformował konserwatora zabytków. - Nie ma co szukać sensacji - komentuje Franciszek Puchalski, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Armii Krajowej w Słupsku. - Przy kościele był kiedyś cmentarz, dlatego teraz pracownicy znaleźli kości. Konserwator o wszystkim wie i możemy je ponownie zakopać.

Tymczasem Zdzisław Daczkowski, konserwator zabytków, o sprawie dowiedział się od nas. - Pierwsze słyszę, nikt nam nie zgłaszał tego znaleziska - podkreśla. - Nie wolno zakopywać kości. To niedopuszczalne. Takie rzeczy natychmiast trzeba zgłosić do nas, następnie zlecamy badania archeologiczne. Będziemy interweniować w tej sprawie. (ela)

Na zdjęciu: Robotnicy, którzy znaleźli ludzkie kości, na polecenie proboszcza zaczęli je ponownie zakopywać.