Kategoria: Aktualności

Sprawdź plan lekcji swojego dziecka

Rozmiar tekstu: A A A

Jeśli uczeń w planie zajęć ma więcej niż siedem godzin dziennie, trzy takie same przedmioty z rzędu, a przerwy są krótsze niż dziesięć minut, to znaczy, że szkoła łamie prawo. Możesz zgłosić ten fakt do sanepidu i ulżyć doli dziecka. - Przerwy pięciominutowe są za krótkie, bo nie można nawet skorzystać z toalety - skarżą się dzieci z Gimnazjum nr 4 w Słupsku (w ciągu dnia mają dwie takie przerwy). Nie chcą mieć pierwszego wuefu i aż ośmiu lekcji jednego dnia! Uczniowie mają prawo upominać się o dłuższe przerwy i krótszy dzień zajęć. Gwarantuje to rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z grudnia 2003 roku. Lech Raś, dyrektor Gimnazjum nr 4, zdaje sobie z tego sprawę.

- Mamy za mało sal lekcyjnych - rozkłada ręce. - Rodzice to rozumieją i w tym roku nie mieliśmy ani jednej skargi, że coś im nie odpowiada. Za to wszystkie lekcje kończą się już kwadrans po czwartej. Sanepidy w całym kraju właśnie wyruszają na kontrole do szkół.

- Sprawdzimy, czy nie przeciążają dzieci - zapowiada Grażyna Żyra z działu higieny dzieci i młodzieży w słupskim sanepidzie.

Kontrolerzy niemal w każdej szkole zauważają uchybienia. Zapewniają jednak, że z roku na rok jest coraz lepiej. - Najczęściej okazuje się, że danego dnia uczeń nie ma ani jednej lekcji z elementami ruchu (plastyki, muzyki, techniki, wuefu - przyp. red.) - dodaje Ewa Sołtyk z człuchowskiego sanepidu. - Zamiast tego wkuwa same przedmioty ścisłe. - Wcześniej zdarzało się nawet cztery, pięć nieprawidłowości w jednej szkole, dziś jedna, góra dwa - uzupełnia Żyra. - Dyrektorzy stosują się do zaleceń. Rodzice, którzy uważają, że plan lekcji ich dzieci jest zły, mogą się do nas zgłosić. (Piotr Kawałek)

Na zdjęciu: – Dziś mieliśmy wiedzę o społeczeństwie, chemię, biologię, religię, polski, wuef i dwa angielskie – narzekają uczniowie Gimnazjum nr 4 w Słupsku.