Styczeń 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Dłużnik z plakatu
Rozmiar tekstu: A A A
Uważaj: jeśli jesteś dłużnikiem, możesz trafić na plakat informujący o twoich kłopotach. Windykatorzy wymyślają coraz mniej wyrafinowane sposoby ściągania należności. Emerytka Emilia T. prowadzi w Słupsku kiosk. Jest ajentką Kolportera. W miniony piątek windykator rozstawił przed jej punktem sprzedaży stojak z plakatem, na którym wypisał jej nazwisko i sumę zadłużenia oraz nazwę wierzyciela. - Poczułam się napiętnowana. Mam kilkutysięczny dług wobec Kolportera, ale spłacam go w ratach - tłumaczy pani Emilia i zastanawia się nad legalnością działań windykatora.

W firmie Kolporter-serwis w Koszalinie, od której pani Emilia brała towar, dowiedzieliśmy się, że jej zadłużenie zostało przekazane firmie windykacyjnej bo minął już termin uregulowania faktur.

- Nie robimy nic zdrożnego. To tylko forma mobilizacji dłużników, zresztą bardzo skuteczna - mówi Zbigniew Biernacki, windykator z firmy Pretorius.

Biernacki uważa, że w żaden sposób nie napiętnował pani Emilii. Przeciwnie, najpierw były prowadzone z nią negocjacje, ale nie wywiązuje się ona z terminów spłaty. - Działamy legalnie, w oparciu o Kodeks Cywilny, który dopuszcza różne sposoby zabiegania o zwrot należności - tłumaczy Biernacki. - Według nas na plakacie wolno umieszczać nazwę i adres firmy oraz wysokość długu. Nazwisko pani Emilii pojawiło się bo jest w nazwie jej firmy. Adwokat Paweł Skowroński nie zgadza się z windykatorem. - To rzeczywiście forma napiętnowania, bo klient kiosku wcześniej nic nie wiedział o kłopotach ajentki - przekonuje prawnik. - Plakat może więc odstręczać klientów. Poza tym nie mamy tu do czynienia z jakimś wyrafinowanym dłużnikiem. Moim zdaniem ajentka mogłaby z szansami pozwać windykatora do sądu o naruszenie dóbr osobistych. (Zbigniew Marecki)

Na zdjęciu: Plakat ustawiony przez windykatora przed kioskiem zadłużonej ajentki, która prosi o anonimowość aby mogła zarabiać na spłatę długu.
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2006-09-27
wyświetleń:2118

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 16 Gości