|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Prezydent znów zadłuża miasto
Rozmiar tekstu: A A A
Rada Miejska przychyliła się do wniosku prezydenta miasta i zdecydowała wczoraj o zaciągnięciu kolejnych dziewięciu milionów złotych kredytu. Kredyt przegłosowano dzięki poparciu dwóch lewicowych klubów - SLD i SPS. Zbyt długiej dyskusji nie było. Igor Strąk z LPR namawiał radnych, żeby nie przychylali się wniosku prezydenta, a decyzję pozostawić nowej Radzie Miejskiej. - Te kredyty będziemy spłacać przez wiele lat - argumentował.Krzysztof Kido z SLD odpowiedział: - Miasto musi funkcjonować. Są podpisane umowy, przetargi rozstrzygnięte. To wszystko musi zostać zrealizowane.
Dodał następnie, że "opozycja psuje to co, funkcjonuje w mieście dobrze.”
Anna Łukaszewicz, skarbnik miasta namawiała radnych do szybkiego podjęcia decyzji.
- Czekać nie można, ponieważ budżet miasta musi być zrealizowany: Ten kredyt dostaniemy dopiero za dwa miesiące - mówiła.
Według podanej przez nią informacji w tym roku na inwestycje wydano w mieście 84 mln zł, z czego 70 mln zł pochodziło ze środków własnych, a 15 mln zł z pieniędzy pozyskanych z Unii Europejskiej. Radni zgodzili się na propozycję prezydenta Macieja Kobylińskiego. Długi Słupska sięgną więc prawie 90 mln zł. Władze miasta podkreślają, że dzięki kredytom miasto się rozwija. Eksperci od finansów mówią jednak o tym, że rozwój na kredyt jest bardzo ryzykowny. - Władza w Polsce polega głównie na wydawaniu nie swoich pieniędzy. Tymczasem wszelkie inwestycje z publicznych pieniędzy muszą być rozpatrywane pod kątem celowości i zysków, jakie w przyszłości wygenerują - powiedział nam Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Smitha. (Michał Kowalski)
Według podanej przez nią informacji w tym roku na inwestycje wydano w mieście 84 mln zł, z czego 70 mln zł pochodziło ze środków własnych, a 15 mln zł z pieniędzy pozyskanych z Unii Europejskiej. Radni zgodzili się na propozycję prezydenta Macieja Kobylińskiego. Długi Słupska sięgną więc prawie 90 mln zł. Władze miasta podkreślają, że dzięki kredytom miasto się rozwija. Eksperci od finansów mówią jednak o tym, że rozwój na kredyt jest bardzo ryzykowny. - Władza w Polsce polega głównie na wydawaniu nie swoich pieniędzy. Tymczasem wszelkie inwestycje z publicznych pieniędzy muszą być rozpatrywane pod kątem celowości i zysków, jakie w przyszłości wygenerują - powiedział nam Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Smitha. (Michał Kowalski)
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 17 Gości