|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Piraci znowu na Bałtyku!
Rozmiar tekstu: A A A
Akt morskiego piractwa czy nieporozumienie spowodowane zbyt dużą dawką alkoholu? Rybacy z Ustki i Kołobrzegu pod Bornholmem zostali zaatakowani przez kuter łotewski. Łotysze próbowali staranować jedną z łodzi i przejąć połów. Do próby ataku doszło na duńskich wodach terytorialnych, zaledwie 20 mil morskich od portu Ronne. Łotysze najpierw próbowali abordażu na kuter z Ustki. Rzucili cumy na polski pokład i próbowali na niego wejść. Byli pijani i agresywni. Usteccy rybacy uciekli. Wówczas Łotysze 30-metrowym kutrem ruszyli na 12-metrową łódź z Kołobrzegu. - Łotysze usiłowali wejść na pokład KOŁ-124, żądając wydania im sieci z rybami i dwóch polskich rybaków - twierdzi Tadeusz Gruchalla, p.o. rzecznika prasowego Morskiego Oddziału Straży Granicznej. - Polacy odcięli własne sieci, uwolnili się z łotewskich cum i uciekli.
Rybacy z Ustki, którzy schronili się w porcie Ronne twierdzą, że Duńczycy nie zareagowali na trzykrotny sygnał SOS. Wyruszyli dopiero wtedy, gdy Polacy dopływali do portu. Nie zatrzymali jednak łotewskich piratów.
Jest jednak inna wersja, która rzuca więcej światła na to zdarzenie. Zdaniem rybaków z innych usteckich kutrów całe zajście to zwykłe nieporozumienie. - Łotysze popili na morzu i zgubili swoje sieci - mówi Janusz, rybak z Ustki. - Szukali ich i podpływali do każdego kutra w tamtym rejonie. Nasz się przestraszył i zaczął uciekać. Oni pomyśleli, że ich okradł z sieci i zaczęli go gonić.
Sprawę ma wyjaśnić Urząd Morski w Słupsku. O zajściu zostało także powiadomione Narodowe Centrum Służb Granicznych Łotwy. (Tomasz Częścik)
Rybacy z Ustki, którzy schronili się w porcie Ronne twierdzą, że Duńczycy nie zareagowali na trzykrotny sygnał SOS. Wyruszyli dopiero wtedy, gdy Polacy dopływali do portu. Nie zatrzymali jednak łotewskich piratów.
Jest jednak inna wersja, która rzuca więcej światła na to zdarzenie. Zdaniem rybaków z innych usteckich kutrów całe zajście to zwykłe nieporozumienie. - Łotysze popili na morzu i zgubili swoje sieci - mówi Janusz, rybak z Ustki. - Szukali ich i podpływali do każdego kutra w tamtym rejonie. Nasz się przestraszył i zaczął uciekać. Oni pomyśleli, że ich okradł z sieci i zaczęli go gonić.
Sprawę ma wyjaśnić Urząd Morski w Słupsku. O zajściu zostało także powiadomione Narodowe Centrum Służb Granicznych Łotwy. (Tomasz Częścik)
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 20 Gości