|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Szynobusem do urny
Rozmiar tekstu: A A A
Już w przyszłym roku może zostać uruchomiony miejski pociąg do Ustki zapowiada January Senko, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Słupsku. Nie wiadomo jeszcze jednak, ile będzie kosztować inwestycja, a MZK nie ma licencji na przewożenie pasażerow po szynach. Niespodziewanie, na niespełna miesiąc przed wyborami samorządowymi, prezydent Słupska przedstawił niemalże utopijną wizję realizacji idei Dwumiasta. Ma się ona zacząć od uruchomienia szynobusu kursującego pomiędzy miastami. Docelowo pociąg ma kursować od Pomorskiej Akademii Pedagogicznej, przez przystanki na dworcu PKP, pętli MZK przy ul. Kołłątaja, przystanek przy ul. Grunwaldzkiej, wszystkie miejscowości na trasie do Ustki i aż na samą plażę. Projekt ma być realizowany etapami. Dokładną analizę przedsięwzięcia przedstawił Instytut Rozwoju i Promocji Kolei. – Jest to realne pod warunkiem, że samorządy będą ściśle współpracowały – mówi Jakub Majewski, prezes IRiPK.
– Podobne projekty z powodzeniem są realizowane u naszych zachodnich sąsiadów. Natężenie ruchu kolejowego na trasach zarządzanych przez samorządy wzrosło o kilkaset procent.
Urzędnicy zapowiadają, że ceny biletów będą konkurencyjne. Operatorem miałby być Miejski Zakład Komunikacji w Słupsku. – Szacujemy, że pierwszy etap (od stacji Słupsk do stacji Ustka – przyp. red.) może ruszyć już od przyszłego sezonu letniego – mówi January Senko, szef MZK.
Pieniądze na realizację mają pochodzić z funduszy unijnych. Tymczasem nie wiadomo nawet, jaki będzie całkowity koszt przedsięwzięcia. MZK musi najpierw zdobyć licencję na to, aby wozić ludzi po szynach. Trwa to co najmniej kilka miesięcy. Ponadto trzeba zbudować całkiem nowy most w Parku Kultury i Wypoczynku oraz położyć ponad kilometr nowych torów. – Raczej mało prawdopodobne będzie, aby pociąg zatrzymywał się w porcie – zauważył Marek Biernacki, wiceburmistrz Ustki. – Tereny, na których leżą tory należą do prywatnych właścicieli.
Jego zdaniem dyskusję o szynobusach Słupsk-Ustka należy rozpocząć po wyborach, a nie w gorącym okresie kampanii. (Piotr Kawałek)
– Podobne projekty z powodzeniem są realizowane u naszych zachodnich sąsiadów. Natężenie ruchu kolejowego na trasach zarządzanych przez samorządy wzrosło o kilkaset procent.
Urzędnicy zapowiadają, że ceny biletów będą konkurencyjne. Operatorem miałby być Miejski Zakład Komunikacji w Słupsku. – Szacujemy, że pierwszy etap (od stacji Słupsk do stacji Ustka – przyp. red.) może ruszyć już od przyszłego sezonu letniego – mówi January Senko, szef MZK.
Pieniądze na realizację mają pochodzić z funduszy unijnych. Tymczasem nie wiadomo nawet, jaki będzie całkowity koszt przedsięwzięcia. MZK musi najpierw zdobyć licencję na to, aby wozić ludzi po szynach. Trwa to co najmniej kilka miesięcy. Ponadto trzeba zbudować całkiem nowy most w Parku Kultury i Wypoczynku oraz położyć ponad kilometr nowych torów. – Raczej mało prawdopodobne będzie, aby pociąg zatrzymywał się w porcie – zauważył Marek Biernacki, wiceburmistrz Ustki. – Tereny, na których leżą tory należą do prywatnych właścicieli.
Jego zdaniem dyskusję o szynobusach Słupsk-Ustka należy rozpocząć po wyborach, a nie w gorącym okresie kampanii. (Piotr Kawałek)
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 18 Gości