|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Energetyczne spięcie
Rozmiar tekstu: A A A
Wójt podkreślił, że uchwalenie planu nie oznacza rozpoczęcia inwestycji. - Stwarza jej tylko pewne możliwości - stwierdził Chmiel.
Mieszkańcy aż sześciu wsi argumentują, że wójt sam ich zachęcał do rozwoju agroturystyki, a teraz bezpowrotnie ją niszczy.
- Nas po prostu oszukano - powiedział Jan Papoń, jeden z protestujących, obecny na sesji. - My nie jesteśmy przeciwko elektrowniom, ale przeciwko ustawieniu ich w sercu turystycznego regionu, co może nas pozbawić dochodów.
Krzysztofa Gutowska, prezes CB Windenergy Słupsk, firmy, która chce stawiać wiatraki podkreśliła, że według jej obliczeń farmy będą wpłacać do budżetu gminy od siedmiu do dziewięciu milionów złotych rocznie. Jej zdaniem te pieniądze spowodują rozwój gminy, w tym także "Krainy w kratę”.
Tymczasem mieszkańcy Swołowa, Krzemienicy, Bruskowa Małego, Wierzbięcina, Wielichowa i Gałęzinowa już zapowiadają procesy o odszkodowanie za spadek wartości nieruchomości. Mówią także, że nie dopuszczą do powstania wiatraków "wszelkimi możliwymi sposobami”. (Michał Kowalski)
Na zdjęciu: Radni gminy Słupsk gremialnie poparli wczoraj powstanie wielkich farm wiatrowych, mimo, że sesji przyglądali sie protestujący mieszkańcy.
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 11 Gości