Kategoria: Aktualności

Domy znów będą płonąć przez kominy

Rozmiar tekstu: A A A

Kilkaset kominów w centrum Słupska zaczęło wypuszczać w niebo kłęby cuchnącego, toksycznego dymu. Ludzie palą, czym popadnie - oceniają strażacy i specjaliści ochrony środowiska. W tym roku może być jeszcze więcej pożarów niż w ubiegłym. Palenie śmieci w piecach urasta do rozmiarów plagi. - Piece w naszych domach nie służą do palenia byle czego - ostrzega Piotr Trybuszewski, zastępca naczelnika Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku. - Odpady wydzielają toksyny powodujące przeróżne choroby.

Tylko w centrum Słupska jest kilka tysięcy mieszkań wciąż ogrzewanych tradycyjnymi piecami. Tu mieszkają najbiedniejsi słupszczanie, którzy palą, czym popadnie. Widać i czuć to zwłaszcza po zmroku i wczesnym rankiem, kiedy z kominów buchają kłęby cuchnącego dymu. Podobnie jest w domkach jednorodzinnych, których właściciele oszczędzają na pełnowartościowym opale.

- To pozorna oszczędność - mówi Grzegorz Ferlin ze słupskiej straży pożarnej, przypominając o regularnym czyszczeniu i kontrolowaniu kominów.

- Tworzywa sztuczne nie spalają się całkowicie. Osiadają w kominie, który szybko się zatyka sadzą. Ta z kolei zaczyna płonąć i może wywołać pożar albo rozsadzić komin. Żrące związki chemiczne, które uwalniają się podczas spalania tworzyw sztucznych, niszczą komin od wewnątrz. Często w murze robią się dziury i trujący dym wdziera się do mieszkań.

Ubiegły rok był rekordowy, jeśli chodzi o pożary wzniecone w zanieczyszczonych kominach. - Może być jeszcze gorzej. To już jest plaga - prognozuje Ferlin. I ostrzega: - Jeśli okaże się, że przyczyną pożaru był niewłaściwy opał, nałożymy mandat albo nawet skierujemy sprawę do sądu grodzkiego.

Wszyscy zgodnie twierdzą, że nie ma skutecznego sposobu zapobiegania wypadkom czy przymuszenia mieszkańców do palenia węglem. - Możemy jedynie ich uświadamiać - mówi Trybuszewski. - Prowadzimy ulotkowe akcje informacyjne o zagrożeniach.

Według WIOŚ w Gdańsku miasta powinny stopniowo zmieniać system ogrzewania kamienic na nowocześniejszy. - W Sopocie gmina współfinansowała wymianę starych pieców na ekologiczne - podaje przykład Trybuszewski. - W tym kierunku powinny pójść inne samorządy.

Jak powiedział nam Marek Sosnowski ze słupskiego ratusza, problem jest magistratowi znany, ale urząd na razie przyłącza się jedynie do apeli o rozwagę. (Piotr Kawałek)

Na zdjęciu: Każdy komin powinien być kontrolowany i czyszczony przez fachowca cztery razy do roku.