Kategoria: Aktualności

W Scanii napięcie rośnie

Rozmiar tekstu: A A A

Wciąż niepokojąca jest sytuacja w słupskiej fabryce autobusów Scania. Wczoraj informowaliśmy o planach związkowców „Solidarności”, którzy zapowiadają referendum w sprawie strajku. Domagają się poprawy warunków pracy i płacy. Oprócz referendum, związkowcy zapowiadają pikiety przed zakładem. - Ostateczne decyzje uzależniamy od tego, czy dojdzie w końcu do dialogu między związkiem a zarządem - tłumaczy Stanisław Szukała, szef słupskiej „Solidarności”.

Dziś z wizyty w centrali koncernu w Szwecji mają wrócić związkowcy „S”. W Skandynawii mieli rozmawiać o sytuacji w słupskiej fabryce. Natomiast do końca tygodnia zarząd regionu „S” zorganizuje konferencję prasową, na której przedstawi swój obraz sytuacji w zakładzie. - Pokażemy skąd wynika niechęć niektórych członków zarządu do „Solidarności” - mówi Stanisław Szukała. - Przecież w Szwecji związki zawodowe w Scanii znakomicie współpracują z zarządem. Dlaczego więc u nas jest inaczej? W fabryce, przynajmniej do piątku, gdy z delegacji wrócą członkowie zarządu, nikt nie udziela informacji.