|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia
Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |
USD zł |
EUR zł |
CHF zł |
Kategoria: Aktualności
Wyliczanka wyborcza okazała się łaskawa dla mężczyzn, ale...
Rozmiar tekstu: A A A
Najmłodszy kandydat do Rady Miejskiej w Słupsku miał 18 lat, najstarszy prawie 80. Tegoroczna rada stała się nieco piękniejsza niż poprzednia - zasiada w niej pięć pań. To najbardziej sfeminizowana rada od lat. Wybory za nami, czas więc je podsumować. My robimy to matematycznie.
Wybory do samorządu to walka na wszystkich frontach. Jednym z nich był słupski Areszt Śledczy. Walka jednak była krótka i treściwa, bo zdominowała wyłącznie szeregi jeden partii - Platformy Obywatelskiej.
Największym poparciem cieszyła się tam nieznana z żadnych spektakularnych akcji, ani działalności Karolina Cetera. Została radną, choć w Słupsku zameldowana jest dopiero od maja ubiegłego roku. W areszcie zebrała 43 głosy, co daje blisko 80 procent wszystkich głosów, jakie oddano na ulicy Sądowej... Łącznie we wszystkich obwodach zebrała głosów 396, czym wyprzedziła dwie znane osoby ze swojego okręgu nr 4 - Jadwigę Stec oraz Jana Lange. W sumie osiągnęła przedostatni wynik w swojej partii. W wyborach ważną rolę grał także wiek kandydata. Najstarszymi okazali się: Zenon Kozłowicz (79 lat), startujący z KWW Dwa Pokolenia, Leokadia Jodłowska (77 lat) z Ligi Polskich Rodzin oraz Józef Grinkowski (70 lat) z Samoobrony. Najmłodszymi kandydatem na radnego byli Marek Podsiadło (18 lat) z Platformy Obywatelskiej i Rafał Kuligowski (19 lat) z Lewicy i Demokratów. Najstarszym wiekowo komitetem wyborczym było Słupskie Porozumienie Samorządowe. Średnia wieku w komitecie to równe 60 lat. Rada Miejska jest też najbardziej sfeminizowaną radą, jaka funkcjonowała do tej pory. Zasiada w niej aż 5 kobiet. Czy poradzą sobie w tak mocno obsadzonym męskim towarzystwie? Już podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Krystyna Danilecka-Wojewódzka z KWW Macieja Kobylińskiego została "ofuknięta" przez Mirosława Pająka. Gdy ten zabierał głos, siedzące po jego prawej stronie kobiety komentowały to, co miał do powiedzenia.
- Takie rzeczy to w szkole niech sobie pani dyrektor mówi - zripostował Pająk.
Najwięcej kobiet startowało w okręgu wyborczym nr 1, a najmniej w okręgu nr 4. Łącznie na listach znalazło się ich 135 na 408 kandydatów do Rady Miejskiej. Oznacza to, że o fotel radnego ubiegało się 273 mężczyzn. Do rady weszło ich 18.
Największym poparciem cieszyła się tam nieznana z żadnych spektakularnych akcji, ani działalności Karolina Cetera. Została radną, choć w Słupsku zameldowana jest dopiero od maja ubiegłego roku. W areszcie zebrała 43 głosy, co daje blisko 80 procent wszystkich głosów, jakie oddano na ulicy Sądowej... Łącznie we wszystkich obwodach zebrała głosów 396, czym wyprzedziła dwie znane osoby ze swojego okręgu nr 4 - Jadwigę Stec oraz Jana Lange. W sumie osiągnęła przedostatni wynik w swojej partii. W wyborach ważną rolę grał także wiek kandydata. Najstarszymi okazali się: Zenon Kozłowicz (79 lat), startujący z KWW Dwa Pokolenia, Leokadia Jodłowska (77 lat) z Ligi Polskich Rodzin oraz Józef Grinkowski (70 lat) z Samoobrony. Najmłodszymi kandydatem na radnego byli Marek Podsiadło (18 lat) z Platformy Obywatelskiej i Rafał Kuligowski (19 lat) z Lewicy i Demokratów. Najstarszym wiekowo komitetem wyborczym było Słupskie Porozumienie Samorządowe. Średnia wieku w komitecie to równe 60 lat. Rada Miejska jest też najbardziej sfeminizowaną radą, jaka funkcjonowała do tej pory. Zasiada w niej aż 5 kobiet. Czy poradzą sobie w tak mocno obsadzonym męskim towarzystwie? Już podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Krystyna Danilecka-Wojewódzka z KWW Macieja Kobylińskiego została "ofuknięta" przez Mirosława Pająka. Gdy ten zabierał głos, siedzące po jego prawej stronie kobiety komentowały to, co miał do powiedzenia.
- Takie rzeczy to w szkole niech sobie pani dyrektor mówi - zripostował Pająk.
Najwięcej kobiet startowało w okręgu wyborczym nr 1, a najmniej w okręgu nr 4. Łącznie na listach znalazło się ich 135 na 408 kandydatów do Rady Miejskiej. Oznacza to, że o fotel radnego ubiegało się 273 mężczyzn. Do rady weszło ich 18.
Informacje na temat artykułu:
autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2006-12-01 |
wyświetleń: | 2398 |
O serwisie ::
Reklama ::
Polityka Prywatności ::
Kontakt
Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 4 Gości